Kondycja fizyczna obejmuje także to, jak czujemy się na co dzień, jak dobrze śpimy i jak zrównoważona jest nasza dieta. Jeśli chcemy wytłumaczyć dziecku czym jest kondycja fizyczna , warto zacząć od podstaw: czy jesteś w stanie zrobić kilka rzeczy naraz, jak biegać i rozmawiać, czy możesz się dobrze skupić, czy łatwo ci się Idziemy rozmawiać z dziećmi, wytłumaczyć im zagrożenie i emocje, które mogą czuć. Szukamy najlepszych dróg, jak rozmawiać i jak wytłumaczyć coś, co nas samych wgniata w krzesło. Czy ta strategia je chroni? Wojna jest zagrożeniem. W obliczu zagrożenia dziecko potrzebuje ochrony. Im mniejsze dziecko, tym większa ochrona. To dobry moment aby wytłumaczyć dziecku w jaki sposób działają media i co “najlepiej się klika”. Nigdy nie wyśmiewaj swojego dziecka, gdy się boi, jest zlęknione - powiedz mu wprost, że może się do ciebie zwrócić, gdy będzie szukać wsparcia – i niech te słowa będą prawdziwe. Zacząłem się zastanawiać, jak to dziecku wytłumaczyć, gdyby to poszło nie w tę stronę, co trzeba — wyznał łamiącym się głosem w rozmowie z Krzysztofem Skórzyńskim. Jeśli skreślisz od tyłu dwa zera, to będziesz mieć 1 0000 m. Jeśli skreślisz od tyłu trzy zera, to będziesz mieć 1 000 km. [Przykład zadania]: skala: 1:1000 cm. 3,5 cm na mapie, ile to jest w rzeczywistości? 3,5*1000=3 500 cm = 35m = 0,035 km. Mam nadzieję, że pomogłam :) Starałam się wytłumaczyć to jak najbardziej Zadania domowe to nie jest to, co szkolne misiaczki lubią najbardziej. Moja 8-letnia wnuczka zazwyczaj karnie je odrabia, ale nastał taki dzień, taka godzina, że diabeł w nią jakiś wstąpił: nie zro… . zapytał(a) o 16:25 Mam 11 lat oraz orgazm. Czy to źle?Powinienem się czymś To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Neli odpowiedział(a) o 16:30: To prostu wcześniej dojrzewasz :D Odpowiedzi Angela21 odpowiedział(a) o 16:25 czy to wiesz co to znaczy orgazm ? bo chyba nie sadze predzej zaczal ci stawac czlonek niz ty masz orgazm co?tzn masz erekcje a nie:P Angela21:Orgazm, szczytowanie – moment najsilniejszego podniecenia płciowego i towarzyszącego mu równie silnego uczucia rozkoszy, będący najczęściej celem lub zakończeniem stosunku płciowego, aktu masturbacji bądź innej formy zachowania seksualnego. Orgazmowi towarzyszy szereg charakterystycznych dla tego momentu reakcji fizjologicznych organizmu, jak skurcze pochwy i dna macicy u kobiety, czy wytrysk nasienia i skurcz moszny u mężczyzny. Bezpośrednim efektem orgazmu jest zaspokojenie seksualne objawiające się odprężeniem ciała, ustąpieniem przekrwienia organów płciowych i psychicznym uczuciem błogostanu oraz spełnienia Melodii. odpowiedział(a) o 16:35 dziecko no właśnie ! obudż się ! może ci staje a nie orgazm masz boże no więc jak już skopiowałeś ten tekst z wikipedi to powinieneś coś wywnioskować , żę orgazm to jak sobie robisz dobrze ręką lub czym tam chcesz lub uprawiasz . Sam sobie odpowedziałeś czy to żle ! skoro wikipedie już przeczytałeś. bez urazy ... ale jak skasujesz moją opinię to oznacza tylko to że jeszcze nie dorosłeś do mojej wypowiedzi. Melodii. :WIEM co to orgazm, a po za tym czy napisałem, że nie wiem co oznacza?Najpierw przeczytaj dobrze pytanie, później odpowiadaj... A ty w ogóle wiesz co to orgazm? Uważasz, że ktoś się myli? lub Odp: Jak wytłumaczyć dziecku Witam. Zgadzam się, że najprostszą formą ostrzeżenia jest oczywiście rozmowa na temat robaków, jednak jak wiadomo dzieci wolą sprawdzać tezy w działaniu. Rozumiem Pani obawy o bezpieczeństwo syna, jednak prawdopodobnie jego ciekawość przewyższa poczucie ostrożności – dlatego postaram się doradzić. Dostrzegam dwie drogi do rozwiązania problemu zawczasu. Pierwszym rozwiązaniem jest wybranie się z dzieckiem do zoo, gdzie będzie miało okazję spojrzeć na różne gatunki owadów w terrariach z bezpiecznej perspektywy i dowiedzieć się o nich więcej. Być może ciekawość dziecka zostanie częściowo zaspokojona i przestanie on tak intensywnie eksplorować otoczenie w celu poznania nowych okazów. Drugim sposobem może być zakup klasycznego Atlasu Owadów (czy też wersji przeznaczonej dla dzieci, np. „Wielka księga robali” - Yuval Zommer); który pozwoli mu pogłębiać wiedzę, a także zdobywać świadomość w zakresie czyhających na niego niebezpieczeństw. Aby zminimalizować ryzyko bezpośredniego kontaktu z robakami, podaruj mu lupę, która pozwoli na oglądanie robaczków na odległość. Jeśli jednak syn oprócz oglądania eksperymentuje z życiem robaków, powinnaś wytłumaczyć mu, że owady pełnią bardzo ważną rolę na Ziemi. Mogę polecić film animowany „Film o pszczołach” (2007), który opowiada o zadaniu tych owadów i ich „relacjach” z ludźmi. Pomimo uzasadnionej obawy, postaraj się pielęgnować zainteresowania syna, które z czasem mogą przerodzić się w pasję. Ważne jest, aby mógł on samodzielnie odkrywać. Przyda mu się jednak świadomość, że owady pełnią zarówno pożyteczne, jak i destrukcyjne funkcje w życiu człowieka. Wierzę, że chłopiec z czasem zacznie respektować zasady bezpiecznego życia z owadami. Pozdrawiam! Jak wytłumaczyć dziecku, co to jest tęcza W przedszkolnym i wczesnym dzieciństwieprzechodzą etap rozwoju psychologicznego i umysłowego, wraz z dużym zainteresowaniem poznaniem świata zewnętrznego. I starają się zaspokoić ich ciekawość w formie pytań do rodziców o strukturę świata. Matka i ojciec muszą być w stanie wyjaśnić dziecko istota różnych zjawisk natury, na przykład tęcza. Potrzebujesz - kawałek papieru;- długopisy lub farby. Instrukcje 1 Dostosuj swoją historię do wieku i poziomurozwój dziecka. Na przykład ciekawski student z trzeciej klasy może powiedzieć więcej na temat fizycznej natury tego zjawiska na poziomie dostępnym, podczas gdy czteroletni mało prawdopodobny jest ten fakt. 2 Powiedz dziecku o warunkach pogodowych poprzedzających pojawienie się tego efektu optycznego. Wytłumacz to tęcza pojawia się po deszczu. Patrz na osobiste obserwacje dziecka, na przykład zapytaj, czy zauważył, że po deszczu deszcz jest mokry. Za jego zgodą wyjaśnij, że wynika to z faktu, że w powietrzu w tym czasie wiele drobnych kroplów wody. 3 Na następnym etapie, wyjaśniając, uciekaj sięrysunek. Narysuj kropli wody na kawałku papieru, na którym spada opadający promień światła i wyjaśnij, że światło, które odbijało się w nim, daje jeden z kolorów. Następnie narysuj tęczę i powiedz, że te kolorowe paski są odbiciem promieni słonecznych w małych kroplach wody. Możesz też dodać, że tęczę nie da się dotknąć, to tylko światło. 4 Dla starszego dziecka porozmawiaj oróżne sytuacje, w których może pojawić się tęcza. Na przykład jego zainteresowanie może wynikać z faktu, że tęczę można zobaczyć przy wodospadzie bardzo często z powodu tych samych małych kroplów wody, które nasycają powietrze. Podziel się z nim także informacją, że tęczę można zobaczyć nawet zimą. Dzieje się to bardzo rzadko, ale w ciężkich mrozach, światło może zacząć odbijać się w małych kryształach wiszących w powietrzu. A wynik jest tęcza w postaci kulki - halo. Zadawanie tego typu pytań, to nowe zainteresowania twojego dziecka? Trudnych pytań możesz się spodziewać już od dwulatka! Podglądanie przez dziurkę od klucza, rozbieranie się i zachęcanie do tego innych, pytania o kształt TEGO lub wygląd TEJ... Nie, to nie film. To nowe zainteresowania twojego aniołka. Trudnych pytań możesz się spodziewać już od dwulatka! Nie wymigasz się – zresztą tak jak inni rodzice – od odpowiedzi na pytanie smyka: „Skąd się wziąłem?”. Niestety, wielu rodziców unika tego tematu jak ognia. Dlaczego wymyślają niestworzone rzeczy, zamiast powiedzieć prawdę? – Niełatwo mówić o tych sprawach ze swoimi dziećmi... – Za to łatwo zbyć dziecko historią o kapuście. Przecież to kłamstwo! Jeśli dziecko je odkryje, może stracić zaufanie do rodziców. A wystarczy krótkie: „Dzieci się rodzą”. Trudne? Nie dla dziecka. Po pierwsze dzieci, są z brzucha Kiedy dziecko zaczyna interesować się swoim przyjściem na świat? Nie ma reguły. Kłopotliwe pytania mogą zadać... dwulatki! – Takiemu zainteresowaniu sprzyjają pewne sytuacje, np. gdy mama jest w ciąży albo w domu urodziły się kotki czy pieski – mówi pani psycholog. – Maluch bardzo szybko skojarzy to ze swoją osobą. I pytanie gotowe! Jeśli kapustę czy bociana wkładamy między bajki, to jak wytłumaczyć dziecku ten zawiły problem? Po prostu trzeba powiedzieć: „Byłeś w brzuszku, a później urodziła cię mamusia”. Dwu- czy trzylatkowi zwykle to wystarczy, wyjaśnienie przyjmuje do wiadomości i nie zadaje więcej pytań. Uff! Na rok, dwa lata temat masz z głowy. Którędy wyszedłem? O ile trzylatek zadowoli się odpowiedzią: „Mama cię urodziła”, to starszak będzie czuł niedosyt. Pomyśli: „Byłem w brzuszku, ale jak się z niego wydostałem, jak się tam znalazłem?”. Wyobraźnia dzieci nie ma granic. Przeróżnie tłumaczą sobie akt narodzin czy poczęcia! Myślą np., że brzuch mamy pękł, gdy spała, albo że mama połknęła dziecko lub jakieś ziarenko. – Można powiedzieć, że mamusia z tatusiem bardzo się kochają. Czasem, gdy się przytulają, część taty łączy się z cząstką mamy. Powstaje komórka, która rośnie w brzuchu mamy. Taka rozmowa jest okazją, aby zapewnić dziecko, że było oczekiwane i że wszyscy się cieszyli, gdy przyszło na świat. Dzieci tego potrzebują. Przydadzą się wtedy zdjęcia z ciąży i z pierwszych tygodni życia maleństwa. – Mój syn chciał, aby pokazać mu, którędy wypadł. Opowiedziałam mu o kieszonce w dole brzucha, która otwiera się, kiedy dziecko wychodzi na świat, a później zamyka. I że tego się nie pokazuje. Zadowoliła go ta odpowiedź. Na pewien czas. Mamy, które rodziły przez cesarskie cięcie, mają ułatwione zadanie – mogą pokazać szew („O, tędy wyszedłeś. Pan doktor cię wyjął, a później zszył brzuch”). – Także rozmowa z dzieckiem, które mieszka ze zwierzętami, nie powinna być trudna. Maluch oswaja się z tematem naturalnie, np. kotka jedzie do kocura, później jest w ciąży i rodzi kocięta. Rozwiewając jego wątpliwości, trzeba wspomnieć o miłości, odpowiedzialności i o tym, że rodzice mają dzieci, bo tego bardzo chcą. Zobacz też: Jak dziecko poznaje swoje ciało - film Trudności szkolne dzieci możemy podzielić na specyficzne i niespecyficzne. Te drugie mają podstawy sensoryczne, intelektualne, dydaktyczne lub psychogenne i obejmują różne aspekty uczenia się. Trudności specyficzne dotyczą zaburzeń neurobiologicznych i objawiają się w problemach z czytaniem, pisaniem lub liczeniem. Dyskalkulia oznacza właśnie pewne zaburzenia w umiejętnościach matematycznych i to na podstawowym poziomie. Jak zatem sobie z nią poradzić? Dyskalkulia – co to?Rodzaje dyskalkuliiDyskalkulia werbalnaDyskalkulia praktognostycznaDyskalkulia leksykalnaDyskalkulia graficznaDyskalkulia ideognostycznaDyskalkulia operacyjnaDyskalkulia – objawyDyskalkulia – test diagnostycznyDyskalkulia – jak leczyć?Dyskalkulia – jak pracować z dzieckiem?Kwestie formalne w szkoleEgzamin ósmoklasistyMatura w liceumBrak zdolności matematycznych a omawiane zaburzenieDyskalkulia a inteligencja Dyskalkulia – co to? Terminem dyskalkulia określa się zaburzenia w umiejętnościach związanych z liczeniem, które nie można skorygować metodą pracy, sposobem prowadzenia lekcji czy zmianą stylu wychowania w domu. Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób i problemów zdrowotnych ICD-10 dyskalkulia to „specyficzne zaburzenie umiejętności arytmetycznych, którego nie da się wyjaśnić wyłącznie ogólnym upośledzeniem umysłowym lub nieadekwatnym procesem nauczania. Upośledzenie to dotyczy raczej podstawowych umiejętności rachunkowych: dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia niż bardziej abstrakcyjnych umiejętności matematycznych”. Dyskalkulia / Shutterstock Oznacza to, że dyskalkulia dotyczy raczej dzieci w szkołach podstawowych, bo wtedy można zdiagnozować te specyficzne zaburzenia. Symptomy wskazujące na problemy z matematyką mogą być zgodne z opisem poniżej. Po pierwsze zdolności matematyczne istotnie odbiegają od ogólnych zdolności intelektualnych dziecka i jego wyników w edukacji w szkole. Po drugie dyskalkulia sprawia, że dziecko doświadcza braku adekwatnych do nabywanej wiedzy osiągnięć szkolnych i problemów w kontekście codziennych czynności. Pomimo sprzyjających i korzystnych warunków do nauki matematyki w szkole, ma ono z nią trudności i w tym zakresie znacznie odbiega od swoich rówieśników. Co więcej, nie stwierdza się u takiego dziecka wad wrodzonych, problemów neurologicznych czy psychicznych. Dyskalkulia wreszcie współwystępuje z zaburzeniami sensorycznymi, podobnie jak w przypadku dysleksji. Badania prowadzone w różnych krajach pokazują, że specyficzne trudności w matematyce posiada od 3% do 7% dzieci. Wśród nich liczba chłopców i dziewczynek jest do siebie zbliżona. Rodzaje dyskalkulii Obserwacja dzieci z dyskalkulią i teoretyczny namysł nad tym zagadnieniem zaowocował wypracowaniem różnych rodzajów tego specyficznego zaburzenia. Zazwyczaj obserwuje się występowanie objawów, które wskazują na więcej niż jeden rodzaj dyskalkulii. Występowanie tylko jednego rodzaju dyskalkulii jest zauważane znacznie rzadziej. Dyskalkulia werbalna Polega na zaburzeniu umiejętności posługiwania się pojęciami, zależnościami matematycznymi lub określaniem ilości i kolejności przedmiotów. Dziecko potrafi na przykład wykonać działanie, ale nie wie, jak je nazwać. Dyskalkulia praktognostyczna To brak umiejętności szacowania, podawania wartości przybliżonej. Dziecko w trakcie nauki posługuje się pewną techniką, na przykład dzieleniem, ale nie potrafi jej zastosować w praktyce. Cechuje je tzw. sztywność myślenia. Dyskalkulia leksykalna Jest to taki rodzaj, w którym dochodzi do zaburzenia procesu czytania symboli matematycznych, takich jak cyfr, liczb i znaków działań matematycznych. Dyskalkulia graficzna Dziecko ma problemy z zapisem symboli matematycznych. Może na przykład pomijać zera lub izolować od siebie rząd dziesiętnych i setnych (zamiast 120, to 100 i 20). Dyskalkulia ideognostyczna Jest to niezdolność do wykonywania operacji matematycznych w pamięci. Chodzi o proste obliczenia, dodawanie lub odejmowanie. Uczeń nie może zrozumieć, co napisał. Dyskalkulia operacyjna To zaburzenie wykonywania prostych operacji matematycznych, polegające na przykład na zapisywaniu prostych operacji słownie, niemożność myślenia abstrakcyjnego i operowanie konkretami. Dyskalkulia – objawy Objawy dyskalkulii nie zawsze są łatwe w zdiagnozowaniu, ponieważ mogą wskazywać na inne zaburzenia, na przykład powiązane z dysleksją. Należy uważnie i cierpliwie sprawdzać podstawowe zdolności matematyczne dzieci, które mają jakieś problemy z matematyką. Najczęściej jednak do objawów tych trudności zalicza się: trudności z opanowaniem liczenia w zakresie podstawowych obiektów,trudności z wykonywaniem operacji matematycznych w sposób pamięciowy i pisemny,brak zrozumienia pojęcia czasu i jednostek od niego pochodnych,niemożność zrozumienia zasad matematycznych i stosowania ich w pamięci,kłopoty w posługiwaniu się miarami długości, wielkości czy ciężaru,nieumiejętność operowania pieniędzmi,wyraźny lęk lub stres przed lekcją matematyki,trudności z zapisaniem i czytaniem symboli matematycznych,ogólnie niski poziom rozumowania matematycznego. Specyficzne trudności z matematyką, których objawy szczegółowe podano wyżej, są emanacją szerzej pojętych zdolności umysłowych, w których zachodzą zaburzenia, takich jak koncentracja, pamięć robocza, podzielność uwagi, pamięć krótkotrwała i planowanie przestrzenne. Dyskalkulia daje czasami różne objawy, toteż jej diagnoza powinna być szczegółowa. Dyskalkulia – test diagnostyczny Jeśli tylko zauważymy, że nasze dziecko nie radzi sobie z matematyką, a nic nie wskazuje na to, że ma problemy w innych obszarach i jest ogólnie zdrowe, warto udać się do poradni psychologiczno-pedagogicznej, w której specjaliści wykonają test diagnostyczny, aby sprawdzić, czy uczeń może mieć objawy dyskalkulii. Typowym testem jest Skala Inteligencji Wechslera dla Dzieci (WISC-R). Operacje matematyczne / Shutterstock Wykonuje się przede wszystkim test matematyczny, w którym należy wykonać szereg prostych czynności matematycznych. Możemy również spotkać się z testem inteligencji i testem umiejętności specyficznych. Warto wytłumaczyć dziecku, dlaczego idziemy do poradni, co będziemy tam robić i jakie ćwiczenia wykonywać. Dyskalkulia – jak leczyć? Im wcześniej zdiagnozujemy poprawnie dyskalkulię i wdrożymy działania jej zapobiegające lub eliminujące, które będziemy wykonywać regularnie, tym szybciej i lepiej nasz uczeń dogoni swoich rówieśników w zakresie matematyki. Dziś coraz więcej wiemy na temat tego, jak leczyć dyskalkulię, dlatego zawsze warto podjąć ten wysiłek. Na początku udajmy się do poradni psychologiczno-pedagogicznej, która po testach wystawi opinię dziecku. Najczęściej będzie ona zawierać wskazówki, jak pracować z dzieckiem w domu oraz jakie narzędzia stosować, również w szkole. Warto potraktować poważnie tę sprawę, żeby ułatwić mu start w dorosłe życie. Przede wszystkim najpierw należy wykonywać ćwiczenia najprostsze, a następnie przechodzić do coraz trudniejszych. Efekty będą widoczne dopiero po jakimś czasie, nawet kilku miesiącach, ale ten trud z pewnością nie pójdzie na marne. Ponadto szkoła powinna zapewnić uczniowi dodatkową pomoc w postaci nauczyciela, który przeprowadzi na przykład lekcje korekcyjno-kompensacyjne. Dyskalkulia – jak pracować z dzieckiem? Jak pracować z dzieckiem z dyskalkulią? Dziecko, które doświadcza trudności, związanych z matematyką, przeżywa silne emocje niepowodzenia, braku wiary we własne siły i frustracji, które objawiają się po nieudanym wykonaniu zadania. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na czynnik emocjonalny, który może stać się motorem napędowym sukcesu naszego dziecka. Zanim więc przystąpimy do wykonywania zadać typowo matematycznych, warto próbować wyciszać nastawienia lękowe, wzbudzać motywację i siłę do wykonywania danego ćwiczenia. Dawać czas dziecku na przeżycie danych emocji, a nie je tłumić. Mówić, co czuje i wyrażać aprobatę dla jego uczuć. Dyskalkulia ćwiczenia / Shutterstock Gdy będziemy przystępować do pracy nad problemami z matematyką, zastosujmy kilka prostych, ale niezwykle istotnych zasad. Mówmy jasno i wyraźnie, a przy tym konkretnie. Uzasadniajmy swoje postępowanie, mówmy, dlaczego coś teraz robimy. Gdy dziecko się pomyli, nie karćmy je, ale dajmy szansę, by się poprawiło. Poza tym wyjaśniajmy dziecku etapy zajęć, róbmy na koniec podsumowania i przypominajmy, czego się nauczyło. W ten sposób, krok po kroku, dziecko będzie budowało wiarę we własne możliwości i nauczy się poprawiać swoje błędy. Coraz więcej narzędzi diagnostycznych i coraz lepszy dostęp do specjalistów sprawia, że dyskalkulia u dorosłych nie stanowi już dziś poważnego problemu. Wczesna diagnoza i interwencja w szkole zapobiegają rozwojowi tego typu trudności. Kwestie formalne w szkole Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. z późniejszymi zmianami w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych oraz na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329, z późn. zm. 2) nauczyciel jest zobowiązany, na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej, dostosować wymagania edukacyjne do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono specyficzne trudności w uczeniu się. Indywidualizacja pracy w tym przypadku może polegać na przykład na wydłużaniu czasu przeznaczonego na zadania sprawiające trudność, podziale materiału na mniejsze partie, przeprowadzaniu częstszych, ale mniejszych kartkówek lub ocenianiu całego procesu wykonania zadania, a nie tylko jego wyniku. Można i warto dawać dziecku możliwość korzystania z kalkulatora lub tabliczki mnożenia, zwłaszcza na początkowym etapie pracy. Dodatkowo można zwolnić ucznia z pamięciowego przyswajania wzorów, zasad i operacji matematycznych na rzecz ich zapisywania. Poza zwykłą, codzienną pracą na lekcji, podobne zasady pracy z uczniem stosuje się podczas egzaminu ósmoklasisty i matury w liceum. Egzamin ósmoklasisty Należy podkreślić, że uczniowie ze zdiagnozowaną dyskalkulią przystępują do egzaminu ósmoklasisty w tym samym czasie, co pozostałe dzieci i mają takie same jak oni arkusze egzaminacyjne. Jak jednak pracować z dzieckiem podczas egzaminu? Tacy uczniowie mają na przykład prawo do zaznaczania odpowiedzi w zadaniach zamkniętych w tym samym miejscu, w którym znajdują się pytania (bez przerzucania kartek). Mogą korzystać z dodatkowych, specjalistycznych narzędzi. Czas ich egzaminu może zostać przedłużony, nie więcej jednak niż o 50%. Co więcej, przy takim uczniu może znajdować się nauczyciel wspomagający, jeśli ten będzie potrzebował pomoc przy obsłudze specjalistycznego sprzętu i środków dydaktycznych. Matura w liceum Podobne zasady jak podczas egzaminu ósmoklasisty obowiązują przy maturze w liceum. Uczniowie ze specyficznymi trudnościami w matematyce przystępują do matury w tym samym czasie i korzystają z tych samym arkuszy, co inni maturzyści. W wyjątkowych przypadkach mogą cały egzamin napisać na komputerze. Mogą również korzystać z pomocy nauczyciela wspomagającego. Czas egzaminu może zostać odpowiednio wydłużony. Matura dla uczniów z dyskalkulią odbywa się niekiedy w innych salach (ze względu na stosowanie specjalistycznego sprzętu). Brak zdolności matematycznych a omawiane zaburzenie Dyskalkulia nie oznacza braku zdolności matematycznych, lecz trudności związane z tymi zdolnościami. Wskazuje to na to, że przy odpowiednim wsparciu i chęci współpracy ucznia z nauczycielem można w znacznym stopniu przezwyciężyć powyższe trudności. W jakim stopniu są one do pokonania? Wszystko zależy od regularności ćwiczeń, odpowiednich warunkach i atmosferze panującej podczas zajęć. Przy mądrym prowadzeniu można osiągnąć bardzo wiele w kwestii pokonania dyskalkulii. Uczniowie na wszystkich etapach kształcenia mogą mieć trudności z matematyką i nie zawsze są one podstawą do zdiagnozowania u nich dyskalkulii. Istnieją inne zaburzenia, które nie są tym rodzajem trudności, a również polegają na przykład na nieumiejętności w operowaniu liczbami i schematami matematycznymi. Ich przyczyny leżą gdzie indziej i zazwyczaj wynikają z wysokiej absencji szkolnej i zaległości (astenoalkulia), z przebytych urazów głowy (głównie po wypadkach – dyskalkulia pourazowa), niepełnosprawności intelektualnej (oligokalkulia) czy choroby psychicznej (parakalkulia). Dyskalkulia a inteligencja Choć specyficzne trudności w uczeniu się w zakresie matematyki nie są zaburzeniem wynikającym z procesów intelektualnych, to niektóre badania pokazują, że u osób doświadczających dyskalkulię umiejętności matematyczne korelują z niektórymi aspektami inteligencji. Dotyczy to przede wszystkim tych form, które wspierają zdolności wzrokowo-przestrzenne. Nabywanie podstawowych umiejętności matematycznych łączy się z zasobami związanymi z rozumieniem, pamięcią krótkotrwałą, a także przetwarzaniem informacji. Dodatkowo koreluje to z takimi zdolnościami, jak przetwarzanie sekwencyjne, pojemność i koncentracja uwagi (która jest zdolnością pozaintelektualną). Matematyka a inteligencja / Shutterstock Z całą pewnością można stwierdzić jedynie to, że niektóre elementy struktury zdolności matematycznych u osób z dyskalkulią są na znacznie niższym (innym) poziomie niż u osób, które nie doświadczają tego typu trudności. Dyskalkulia jest zatem zaburzeniem wieloczynnikowym i dlatego diagnoza oparta jedynie na ogólnych testach inteligencji jest niepełna i może być nieprawdziwa. Pewne zdolności nie należą do obszaru inteligencji, toteż ich diagnoza nie daje podstawy do stwierdzenia, że osoby z dyskalkulią cechuje niski poziom intelektualny. Inteligencja to termin zbyt ogólny i szeroki, aby móc wprost powiedzieć, że jest on niższy u osób z dyskalkulią. Specyficzne trudności w uczeniu się matematyki są do przezwyciężenia. Pomoc specjalistów i odpowiednie metody pracy potrafią skorygować pewne ograniczenia i usprawnić procesy związane z operacjami na liczbach. Warto skorzystać z porad specjalistów i podjąć pracę z dzieckiem doświadczającym dyskalkulię.

jak wytłumaczyć dziecku co to jest orgazm