Odp: nie poinformowałam go , że jestem dziewicą. Za dużo myślisz. Zachowałaś się niefajnie, wyszłaś po seksie, jakbyś tylko tego chciała i nic więcej ;-) Napisz do niego, przeproś za to, że tak wyszłaś bez słowa, powiedz, że się przestraszyłaś i napisz, że jakby się chciał odezwać, to Ty bardzo chętnie pogadasz. Witam! Mam 19 lat. Pierwszy raz miałem rok temu z pewną dziewczyną, ktora nie była dziewicą. Przyjmowala tabletki, uzywalismy prezerwatyw. Seks zaczęliśmy uprawiać po roku związku. Ona była starsza o 2 lata. Tak sie stało, że zerwała dla kogoś innego. Od pół roku jestem z inną dziewczyną. Ma 20 lat i jest dziewicą. Dziewica amatorka. seks analny po raz pierwszy. Biorę to głęboko w tyłek. Szorstki tyłek jebanie. Palcami dziewiczy dupek po raz pierwszy. Wibrująca cipka w doggystyle. Dziewczyny na x Hamster Live! Więcej dziewczyn. Polskie MILF - Zabawa w trójkącie z Lidią. 24k 87% 5min - 720p. Polskie MILF - Pierwszy sex z mamuśką dla młokosa. 301k 99% 5min - 480p. Darmowe najlepsze dziewica pierwszy raz daje pizdy Filmy Porno 2023 Poznaj tony filmów XXX z gorącymi scenami seksu gotowymi do obejrzenia od razu. Subskrybuj kanał by być na bieżąco: http://bit.ly/czarekp Jeśli się Wam podoba - udostępniajcie dalej! Pomóżcie innym zobaczyć ten film.Dziś w programie n . E-mail: Hasło: Nie pamiętasz hasła? Przypomnij je. Nie masz konta? Dołącz do Akademii Dojrzewania już teraz! Zarejestruj się Jeśli posiadałaś konto w poprzedniej wersji strony internetowej, to musisz ponownie się zarejestrować. jestemszczesliwa98 Liczba postów: 2 8 maja 2020, 17:18 Hej Dziewczyny mam do was pytanie. Chce przeżyć swój pierwszy raz z partnerem. On jest juz doswiadczony - 8 lat starszy. Jestem dziewicą, on o tym wie. Pamietamy o zabezpieczeniu. Bylam u ginekologa od 3 msc biore tabletki. Chce to zrobić, ale jak przychodzi co do czego to tchórze. Sama nie wiem czego się boje. Mojego partnera bardzo kocham. Ciąży sie nie boje, bo wiem, ze nie zostalabym z tym sama. Mozecie opowiedzieć swoj pierwszy raz? Jak bylo z bolem, krwia? Czy biodra robią się szersze? Z góry bardzo dziekuje za komentarze na temat postu, a nie oceny czy wysmiewanie sie. Pozdrawiam Dołączył: 2017-08-17 Miasto: Białystok Liczba postów: 8127 8 maja 2020, 17:38 wytłumacz mi czemu niby biodra miałyby zrobić się szersze? Mylisz seks z porodem. Wydaje mi się że musisz być bardzo młoda skoro zadajesz takie pytania, prawdopodobnie za młoda na rozpoczęcie współżycia. 12345678900987654321 8 maja 2020, 19:25 Szersze biodra :D:D:D No chyba że jego członek jest wielkości głowy niemowlaka to może Ci trochę rozsadzic miednicę :D:D:D Dołączył: 2020-02-07 Miasto: Zielona Góra Liczba postów: 114 8 maja 2020, 19:32 Ja na twoim miejscu bym poczekała, aż nadejdzie chwila, gdy serio będziesz tego chciała i nie stchórzysz :) Co do bólu i krwi jest to bardzo indywidualna kwestia, ja zawsze w internecie widziałam posty, że ból okropny, krew się leje, u mnie krwi nie było prawie wcale, ból był, czułam się rozrywana od środka pomimo dużego podniecenia, ale to każdy przeżywa inaczej, więc radze się nikim nie sugerować. No i jeszcze raz, poczekać na odpowiednią chwilę, kiedy już nie będziesz się bać. szemranakejt Dołączył: 2019-01-07 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1127 8 maja 2020, 19:35 No cóż, na pewno nie wygląda to tak jak w książkach czyli ukłucie a po chwili orgazm. Było trochę krwi, bolało na początku ale traumy nie mam i nie żałuję. Trzeba przeżyć, potem będzie już z górki. Dołączył: 2014-02-25 Miasto: Kraj Liczba postów: 2030 8 maja 2020, 20:10 Krwi było mało, ale czulam ból. Nie jakiś straszny, ale nieprzyjemny. Orgazm to dopiero po kilku stosunkach... wczesniej moze po prostu za duzo myślałam w trakcie a nie skupialam sie na przyjemnosci. Biodra to mi sie porzeszyly dopiero w ciąży, nie po seksie. agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5694 8 maja 2020, 20:11 Możesz zawsze zakupić dildo i poćwiczyć Dołączył: 2017-08-17 Miasto: Białystok Liczba postów: 8127 8 maja 2020, 21:17 Możesz zawsze zakupić dildo i poćwiczyć yy ? nie ma to jak stracić dziewictwo z dildo ;) Dołączył: 2015-07-04 Miasto: Za Górami Za Lasami Liczba postów: 1921 8 maja 2020, 21:24 12345678900987654321 napisał(a):Szersze biodra :D:D:D No chyba że jego członek jest wielkości głowy niemowlaka to może Ci trochę rozsadzic miednicę :D:D:D jesu🤣 przepraszam, ale popłakałam się no o jesu... 8 maja 2020, 21:27 Kazdy przeżywa swoj pierwszy raz. Nikim sie nie sugeruj. A jesli sie boisz to znaczy, ze nie jesteś jeszcze gotowa. Radze sie wstrzymac az bedziesz pewna i strach nie spowoduje wycofania sie :) glowa do gory. A o poszerzeniu bioder pierwsze slysze. Po ciazy zostalo mi kilka cm w biodrach mi zostalo, ale nie po pierwszym ani zadnym kolejnym seksie :). Sluchasz chyba, albo czytasz jakies bzdury. Rekomendowane odpowiedzi Gość karina1234 Zgłoś odpowiedź Witam proszę o radę!!!! Mam 24 lata i jeszcze nigdy nie uprawiałam seksu w pełnym znaczeniu tego słowa :) Święta oczywiście nie jestem było kilka okazji żeby stracic dziewictwo ale jakoś nie wyszło..... W sumie to wszystko poza stosunkiem mam juz za soba....I teraz do sedna od kilku miesiecy flirtuje z kolega z pracy i on sugeruje mi że w jakis tam sposób go pociagam i w sumie chce sie spotkać ale oczywiscie nie wie ze ja nigdy tego nie robiłam..... bo o seksie i w ogóle rozmawiam dość swobodnie... A ja jestem na niego hmmm napalona w sensie fizycznym i chcę tego ale za cholere nie powiem mu że jestem dziewicą:) dodam ze nie mam rozterek typu czuy bedzie bolało i w ogóle naprawde tego chce a podobno podejście psychiczne jest najwazniejsze Czy jest szansa że on sie nie zorientuje????? bo boje sie ze bedzie miał pretensje jak mu nie powiem a sam sie zorientuje i jakies wyrzuty sumienia... Tylko prosze bez odpowiedi typu poczekaj az kogos pokochasz:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Sysiaaa Zgłoś odpowiedź Wiesz co, całkiem możliwe, że on się w ogóle nie skapnie. Ja na przykład wcale nie krwawiłam, bolało tylko trochę, tak, że nawet się nie skrzywiłam, i kochałam się za pierwszym razem w trzech pozycjach ;-) Po wszystkim chłopak był aż trochę zdziwiony, że tak gładko poszło ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość missiii Zgłoś odpowiedź Ja na Twoim miejscu bym mu powiedziała.. :) nie rozumiem w czym problem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość karina1234 Zgłoś odpowiedź ~Sysiaaa dzięki pocieszyłaś mnie :) Chyba jednak nic mu nie powiem i dam się ponieść chwili :D Co ma być to będzie...... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość karina1234 Zgłoś odpowiedź Acha dlatego pytam czy mu powiedzieć bo to nie jest żadna wielka miłość czylko hmm jakieś zauroczenie pociąg fizyczny, a nie chce tekstów z jego strony czy napewno nie będę żałować że z nim ten pierwszy raz itd. wiadomo o co chodzi..... Wiem że żałować nie będę bo wiem co robię i na co się decyduje he he :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź A po co masz mu mówić? :P Nawet, jeśli się zorientuje, to dlaczego miałby mieć wtedy wyrzuty sumienia? Nie przejmuj się, i dobrze się baw! :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witaj Ja bym nie stawiał na ukrywanie oczekując na ten spontan i bardzo prawdopodobny wybuch tego co może wyniknąć w łóżku od strony faceta, gdyż możesz się zawieść ukrywając ten pierwszy raz przed nim. Nic tak w zbliżeniu nie blokuje fali doznań jak tajemnice same w sobie w tej nie pewności powodujące zahamowanie i w dużym stopniu mogące powstrzymać, to co chciała byś przeżyć w swoim pierwszym doświadczeniu. Zapewne zbytnie podchodzenie do tematu i spinanie się również nie pomoże jednak w jakimś tam stopniu zaczniesz szczerze wobec samej siebie budować doznania które na pewno będą miały rzut na Twoją przyszłość. Myślę, że jeśli facet jest tego naprawdę wart to spowodujesz u niego tym jeszcze większą troskliwość jak i niewykluczone, że jego starania będą stały na jeszcze większym poziomie, nic tylko możesz tym zyskać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja na Twoim miejscu bym mu powiedziała ale to ja:) Podczas swojego pierwszego w ogole nie bylo po mnie - podobno widać,ze to moj pierwszy. Zero krwi ani grymasu bolu a facet wiedział,ze jest moim pierwszym. Mozesz ryzykować i mu nie mowic ale jesli sie potem dowie prawdy to musisz tez byc na to przygotowana. Cytuj L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione L'amore esiste... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja też bym powiedziała, zeby nie było ze go łapiesz na to ze byl Twoim pierwszym bo dla wielu kobiet to jakas wiez z danym facetem skoro ja rozdziewiczyl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja bym powiedziała, to żaden wstyd a i tak pewnie by się poznał... Cytuj Żyj tak, żeby twoim przyjacielom zrobiło się smutno gdy umrzesz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość asiak21 Zgłoś odpowiedź Hmm temat zaczęty stosunkowo dawno przez przypadek na niego trafiłam a miałam sytuacje praktycznie identyczną co autorka postu :) Więc postanowiłam napisać może ktoś jeszcze szuka odpowiedzi na podobne pytanie.... I nie powiedziałam facetowi że jestem dziewicą, zrobiliśmy to... nie czułam żadnego bólu noo może poza tym że były małe "problemy techniczne" boo byłam bardzo ciasna :D ale jakos poszło kochalismy sie w 3 pozycjach :D.....było super nie żałuje... Z mojego hmm doświadczenia na pierwszy raz polecam pozycje na "jeźdźca" :D:D:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Czyli wychodziłoby mniej więcej na to o czym pisałam wcześniej. :) Oczywiście, nie wszystkie kobiety są zbudowane tak, że nie muszą się martwić o ból w tej sytuacji. Ale przecież taka rozmowa niczego w tej sprawie nie zmieni. Pomóc może jedynie wizyta u ginekologa i nacięcie bądź usunięcie błony, w zależności od tego, jak to u konkretnej osoby wygląda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Witam! Mam 19 lat. Pierwszy raz miałem rok temu z pewną dziewczyną, ktora nie była dziewicą. Przyjmowala tabletki, uzywalismy prezerwatyw. Seks zaczęliśmy uprawiać po roku związku. Ona była starsza o 2 lata. Tak sie stało, że zerwała dla kogoś innego. Od pół roku jestem z inną dziewczyną. Ma 20 lat i jest dziewicą. To ona dała wyraźny sygnał, że nadszedł czas na coś więcej. Byłem cierpliwy, gdyż uczucia są i będą dla mnie najważniejsze. Do tej pory trochę się bawilismy, ze tak to ujme. Mam trochę doświadczenia, jednak dziewica to poważna sprawa :) Ona antykoncepcji nie przyjmuje. Czy prezerwatywa będzie wystarczająca? Moze jakies podpowiedzi? Wiem, że błona musi być napięta, należy kobietę ułożyć na poduszce. A czy przygotowac na łóżku jakiś ręcznik w razie silnego krwawienia? Czy wtedy należy przerwać stosunek? Wiem, ze to bolesne i można się zrazić, ale uczucia są dla nas najważniejsze. Ja chcę być dobrze przygotowany, żeby a dla Niej szczególnie było to wyjątkowe. Proszę o porady, nawet jesli wydają się oczywiste. Co należy zrobić? Jak postępować z dziewicą? Dziękuję za pomoc z góry :) Nie tak łatwo zdefiniować dziewictwo, bo istnieje szara strefa zachowań seksualnych, które nie uszkadzają dziewiczej błony. Wiedza o nim, a także o bezpiecznym wkraczaniu do świata dorosłych, pozostaje przerażająco niska. Zarazem lekcje przysposobienia do życia w rodzinie nie wzbudzają entuzjazmu u nauczycieli i dyrektorów szkół. Coraz częściej być dziewicą to większy wstyd niż nie być. Co o dziewictwie powinna wiedzieć dorastająca młodzież, a może przede wszystkim jej rodzice? Język polski rozróżnia dziewictwo męskie i żeńskie. O mężczyźnie przed inicjacją seksualną mówimy głównie „prawiczek”, pozostawiając termin „dziewica” dla kobiet. Może to rozgraniczenie ma sens, gdyż społecznie i kulturowo brak doświadczeń seksualnych pań i panów postrzegany był zawsze odmiennie. Od mężczyzny wręcz oczekiwano wiedzy praktycznej w seksie, a niejeden ojciec, który dowiedział się, że syn ma za sobą „pierwszy raz” pęczniał z dumy i przybijał piątkę (z matką o „takich rzeczach” się nie mówiło). Utrata „wianka” przez córkę raczej nie była źródłem radości, zwłaszcza, że zazwyczaj ujawniano ten fakt w połączeniu z informacją dodatkową: „jestem w ciąży”. Czasy jednak się zmieniają. Rodzice coraz częściej akceptują, a nawet oczekują, by młodzi ludzie przed ślubem zamieszkali razem, niekoniecznie po to, by grać w scrabble. Oficjalnie przyjmuje się już myślenie, że narzeczeni muszą się przecież, nomen omen, dotrzeć, żeby uniknąć dramatycznej pomyłki. I nikogo nie dziwi, że są razem, a „nie przytrafia się dziecko”. Antykoncepcja nie jest już zarezerwowana dla niewierzących, bądź rozwiązłych. Oczywiście czym innym jest akceptacja „małżeństwa” na próbę, czym innym inicjacji seksualnej własnego, często nieletniego, dziecka. Według badań i statystyk: dochodzi do niej coraz wcześniejszej. Może kłamią? „Mam 14 lat i jeszcze tego nie robiłam. Pomóżcie!”, ale zarazem „Postanowiliśmy z moim chłopakiem pójść na całość i całować się z języczkiem, ale coś poszło nie tak. Po prostu nie umiem tego robić” czy: „Mam 13 lat i wciąż nie miesiączkuję. Czy to już menopauza?”. Takie listy to, niestety, nie chora wyobraźnia autorska, a cytaty z listów przychodzących do redakcji, wypowiedzi na forum, wielokrotnie powtarzające się pytania do specjalistów. Dzieciaki są zagubione. Presja w grupie rówieśniczej coraz większa, wiedza mizerna. „Jeszcze tego nie robiłeś?” – pyta z pogardą w głosie pryszczatego nastolatka równie pryszczaty kolega, który z pewnością nie trzymał dziewczyny nawet za rękę. Ale „ma gadane”, a jego dziewictwo jest oczywiste jedynie dla dorosłych. Nieletnich wpędza w kompleksy. Z wielu badań nad zachowaniami seksualnymi Polaków wynika, że przeciętna Polka rozpoczyna życie seksualne w wieku 19 lat z małym kawałkiem, Polak rok wcześniej. Zarazem tendencja jest wyraźna: wiek inicjacji seksualnej stale się obniża. Dzieci, pod wpływem mediów lub rówieśników, chcą coraz wcześniej mieć „pierwszy raz” za sobą. I często mają, o czym świadczą przypadki gimnazjalistek w ciąży. Otwarte jednak pozostaje pytanie, czy zmiany są tak szybkie i niepokojące, jak informują statystyki? Badacze zastrzegali kiedyś, że każde badania, zwłaszcza te dotyczące sfery intymnej, mogą być nieco zafałszowane, gdyż ankietowani kłamią. Nauczeni złym doświadczeniem, nie wierząc do końca w anonimowość badania, chcąc pokazać się jako lepsi niż w rzeczywistości jesteśmy, nie mówimy prawdy. Jeszcze kilkanaście lat temu dziewczyna, która wcześnie rozpoczęła współżycie, wiedząc, że jest to społecznie nieakceptowane, dodawała sobie lat na moment inicjacji. Niewykluczone, że dziś jest podobnie, ale w drugą stronę. „Skoro Baśka, Kaśka i Maryśka już to robiły, nie chcę być gorsza”… Teoretycznie socjologowie mają możliwość wyłapania kłamstwa w dobrze skonstruowanej, profesjonalnej ankiecie. Rodzicom pozostaje wierzyć, że te, na które odpowiadają nasze dzieci, niekoniecznie są pozbawione błędów. Zwłaszcza, że profesjonalizm kosztuje, a gdzie nie szuka się oszczędności… Zresztą trudno poprawnie odpowiedzieć na pytania ankiety, kiedy wiedza na dany temat jest mocno ograniczona. Tylko pozornie dzieci mają pewność, czym jest dziewictwo. Być albo nie być dziewicą Wokół dziewictwa narosło sporo mitów. Termin dziewictwo odnosi się do osoby, która nigdy nie odbyła stosunku płciowego. W powszechnym rozumieniu kobieta-dziewica to ta, której błona dziewicza jest nietknięta, nie została rozerwana przez wprowadzenie członka do pochwy. Zatem utrata dziewictwa powinna polegać na odbyciu stosunku płciowego, tymczasem to nie takie proste. Trudno pozostać „niewinną” w pojęciu moralnym, ale i seksuologicznym, zachowując błonę dziewiczą, a zarazem mając za sobą kontakty analne, oralne czy petting (wszelkie formy seksu bez wprowadzenia członka do ust, pochwy czy odbytu). Hipokryzja nakazująca „zachowanie dziewictwa dla męża”, a zarazem zbieranie doświadczeń seksualnych, jeśli wierzyć doniesieniom prasowym i wpisom internetowym, wcale nie jest zjawiskiem marginalnym. Dziewictwo nie jest już bezcenne. Ma nawet wymierną wartość, gdyż dziewice ogłaszają się w internecie, że są gotowe za pieniądze przejść „pierwszy raz”. Jeden klasyczny stosunek płciowy, zwłaszcza wymuszony, daje zdecydowanie mniejsze doświadczenie seksualne, niż seksualne zabawy omijające błonę dziewiczą. Taka „niewinność” to oszustwo, ale w pewnych środowiskach uważane za opłacalne, bo „on będzie mnie szanował”. Zatem ze skrajności w skrajność wpadają zagubione dzieci. Najpierw z głupoty, ciekawości czy pod presją zaczynają życie seksualne, potem boją się, że wczesna inicjacja utrudni relacje w związku. Hymenoplastyka, czyli operacyjne odtworzenie błony dziewiczej, przestało być zjawiskiem, które kojarzymy wyłącznie z krajami muzułmańskimi. Stała się modna nawet w Ameryce (podobnie, jak pierścienie czystości), a i w Polsce taką usługę można już znaleźć w internecie. Wprawdzie lekarze mówiący po polsku zapraszają do … Brazylii, ale jeśli ktoś bardzo musi… Zazwyczaj nastolatki przejmujące się dziewictwem, choćby ze względu na uwarunkowania kulturowe, szukają równie w sumie nieuczciwych rozwiązań pośrednich, czyli podejmują takie zachowania seksualne, które nie prowadzą do defloracji. Trudno ocenić skalę tego zjawiska, bo przecież to nie jest temat, o którym chętnie mówi się głośno, ale zważywszy ilość wpisów internetowych na ten temat (w sieci odwaga kosztuje mniej) nie jest to zjawisko marginalne. Młode dziewczęta liczą, że „obfite krwawienie” zapewni w przyszłości szacunek i trwałość już poważnego związku. Tymczasem to kolejny mit. Związki dziewic, nawet najprawdziwszych, też mogą się rozpaść. Zresztą, jeśli mężczyzna, na podstawie objawów przebicia błony dziewiczej, będzie oceniał „czystość” wybranki, może dojść do katastrofy. Objawów bowiem może wcale nie być. Błona błonie nierówna „Ogromny ból, mnóstwo krwi, koszmar”, ale i „Nawet nie zauważyłam, kiedy to się stało”. Obie relacje z „pierwszego razu” są dość prawdopodobne, chociaż jak zwykle, prawda zazwyczaj leży po środku, czyli przez moment kobieta może odczuwać znaczny dyskomfort i po przerwaniu błony dochodzi di niewielkiego krwawienia, plamienia itp. Dobór odpowiedniej pozycji seksualnej, podniecenie seksualne, a przede wszystkim emocjonalna akceptacja rozpoczęcia życia seksualnego, ma niebagatelny wpływ na przebieg „pierwszego razu”. Ból można wówczas znacznie ograniczyć. Do tak ważnego kroku warto się solidnie przygotować. „Spontaniczność” ma swoje uroki, jednak przemyślenie sprawy także. Jesteście dorośli i chcecie „to” robić? Zadbajcie o nastrój, intymność, dajcie sobie prawo do wycofania w każdej chwili i nie zapomnijcie o dobrym poradniku seksuologicznym (najlepiej z rysunkami). Przygotujcie się jednak, że zawsze coś może pójść nie tak. Błony dziewicze różnią się budową i to naprawdę ma znaczenie (patrz: zdjęcia typów błon dziewiczych). Błony szeroko zarośnięte, sitkowate, mogą zamykać prawie całkowicie wejście do pochwy. Czasem mają wyłącznie kilka drobnych otworków, przez które wydostaje się na zewnątrz krew miesiączkowa. Błony perforowane, maja dwa lub trzy niewielkie otwory, oddzielone od siebie wąskimi paskami śluzówki lub tylko jeden większy, w środku. Te dwa typy błon stanowią czasem trudną do pokonania przeszkodę. Bywa nawet tak, na szczęście naprawdę bardzo rzadko, że konieczna jest ingerencja lekarza. Bardzo zarośnięta błona utrudnia odpływ krwi podczas miesiączki i ginekolog ją nacina ze względów zdrowotnych (można dostać zaświadczenie o okolicznościach takiej częściowej defloracji). Komplikacją przy szeroko zarośniętych błonach podczas pierwszego razu może być pęknięcie letniczki (drobnego naczynia krwionośnego), co powoduje obfite krwawienie. Jeżeli krwawienie nie ustaje w ciągu jednej, dwu godzin, sprawy nie wolno lekceważyć i trzeba jechać na ostry dyżur. Konieczny jest drobny zabieg zatrzymujący krwawienie. Dla młodej kobiety sam pomysł udania się do lekarza bywa krępujący. Nie ma się jednak czym przejmować. Dorosłe życie, zwłaszcza jeśli planujesz dziecko, odziera nieco z intymności, ale to przede wszystkim odczucie pacjentki. lekarze są przyzwyczajeni. Szczęśliwie, najczęściej spotykanym rodzajem błony dziewiczej są błony półksiężycowate o rozmaitej szerokości. Błony półksiężycowate w trakcie prawidłowo odbytego pierwszego stosunku pękają zwykle w kierunku krocza, gdzie jest mało naczyń krwionośnych i krwawienie przy pęknięciu jest zwykle niewielkie. Warto dodać, że krwawienia z błon perforowanych są bardziej obfite, ponieważ pękają one również w kierunku łechtaczki i cewki moczowej, gdzie unaczynienie jest znacznie bogatsze. Prawidłowe ułożenie przy pierwszym stosunku zmniejsza do minimum możliwość uszkodzenia okolicy łechtaczki. Błony półksiężycowate pękają bez większych trudności i bólu, w związku z tym pełne grozy opowiadania na temat „nocy poślubnej” są najczęściej przesadzone. Całość artykułu: Źródło: autor: Eliza Dolecka

pierwszy raz z dziewicą forum