Fatalna sytuacja na drogach w woj. śląskim! Tak trudnej sytuacji na naszych drogach nie było od bardzo dawna! Policja ostrzega, w wielu miejscach samochody ciężarowe nie są w stanie się poruszać z uwagi na zalegający śnieg i powodują zatory drogowe. Czytaj także: Powódź w środkowych Włoszech. Są ofiary, zaginął 8-latek . Na niektórych obszarach deszcze są wciąż odnotowywane, również na terenach już mocno dotkniętych powodzią. To już czwarty dzień niesprzyjających warunków pogodowych. W sobotę przedłużono czerwony alert. W nocy z czwartku na piątek w rejonach wschodniej Sycylii rozpętało się prawdziwe piekło. Wichury, oberwanie chmury, powodzie, a dziś rano część dróg, domów i sklepów jest zalanych błotem i odpadami. Niektóre ulice i szosy zostały zamknięte. Gdzieniegdzie ludzie zmuszeni byli ratować się na dachach domów. Na trasie Catania-Siracusa przerwana została linia kolejowa, z powodu Kościół. Gargano. Niezwykła góra poświęcona św. Michałowi Archaniołowi. Ta góra to miejsce, gdzie swoją obecność zaznaczył „strażnik Bożego tronu” i „pogromca Szatana”. Święty Michał wiele razy objawiał się na ziemi. We Włoszech, na górze Gargano, znajduje się najbardziej znane sanktuarium Archanioła. Niedawne wybory parlamentarne we Włoszech – swego czasu jednego z głównych inicjatorów i współtwórców integracji europejskiej – zakończyły się sukcesem bloku partii krytycznych wobec kursu, jaki integracja przybrała w praktyce. Nie ulega wątpliwości, że taki obrót sprawy jest w dużej mierze skutkiem gospodarczej stagnacji, której Włosi doświadczają już od dawna. Na miejscu: We Włoszech bilety na pociągi regionalne, które kupisz w kasie lub w automacie, podlegają kasowaniu przed wejściem do pojazdu. Ceny biletów na pociągi Trenitalia są zależne od daty, pory dnia oraz wyprzedzenia, z jakim je kupujesz. W pociągach obsługiwanych przez przewoźnika państwowego masz możliwość wyboru miejsca. . Zobacz również: Epidemia koronawirusa we Włoszech oczami Polaków Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w związku z rosnącym zagrożeniem epidemiologicznym wirusem SARS-CoV-2 zaleciło unikanie podróży do wszystkich części Włoch, poza bezwzględnie koniecznymi przypadkami. Wcześniej zalecenie dotyczyło tylko północnych regionów będących centrum epidemii koronawirusa. Ma to związek rozszerzeniem przez włoski rząd dekretu, który ustanowił tzw. czerwoną strefę ochronną ze specjalnymi przepisami sanitarnymi. Od 10 marca do 3 kwietnia obostrzenia będą obowiązywały na terenie całego kraju. Dotyczą one przemieszczania się między rejonami, kontroli sanitarnych, zawieszenia zgromadzeń świeckich i religijnych, imprez kulturalnych i sportowych, ograniczenia dni handlowych i godzin otwarcia punktów gastronomicznych, zamknięcia przedszkoli, szkół, uniwersytetów i zaostrzone procedury w placówkach medycznych. Dla podróżnych kluczowym jest fakt, że na mocy dekretu komunikacja publiczna, ruch lotniczy i kolejowy nie zostały wstrzymane. Oczywiście należy się liczyć z możliwymi utrudnieniami wynikającymi z podejmowanych doraźnie przez włoskie władze działaniami prewencyjnymi, w tym kontrolami na lotniskach, dworcach i drogach publicznych. Powrót samolotem Podróżni chcący opuścić Włochy drogą lotniczą muszą wziąć pod uwagę to, że w ostatnich dniach linie lotnicze zawiesiły lub mocno ograniczyły ilość i częstotliwość połączeń z Włochami. Linia lotnicza Wizz Air ogłosiła zawieszenie wszystkich lotów do Włoch (i do Izraela). Kilka godzin później podobną decyzję podjął Irlandzki Ryanair. Polskie Linie Lotnicze LOT zmniejszyły częstotliwość codziennych rejsów na trasie Warszawa - Mediolan z trzech do dwóch rejsów dziennie. Mój lot został odwołany Trzeba pamiętać, że epidemia jest sytuacją nadzwyczajną zwalniającą przewoźnika od wypłaty odszkodowania. Jeśli twój lot z Włoch został odwołany, linia lotnicza jest zobowiązana do znalezienia i opłacenia alternatywnego transportu lub zwrotu kosztów. Ale trzeba mieć świadomość, że w obecnej sytuacji może być problem ze sprawną realizacją tych zobowiązań. Możecie więc być zmuszeni pokryć koszty alternatywnej podróży z własnej kieszeni, a następnie próbować odzyskać wydatki od przewoźnika. Jeśli nie samolot, to co? Trzeba brać pod uwagę fakt, że sytuacja jest dynamiczna i linie lotnicze mogą podejmować kolejne decyzje o ograniczeniu operacji lotniczych we Włoszech, a nasz lot może zostać odwołany. Warto więc zaplanować alternatywny środek transportu. Oprócz samochodu (np. wspólne przejazdy BlaBlaCar) i przewoźników autobusowych (np. Flixbus itp., ok. 26 godz. podróży z Mediolanu do Warszawy), których dostępność trzeba sprawdzać na bieżąco, można skorzystać z kolei. Wygląda na to, że włoskie pociągi na razie kursują normalnie. Należy pamiętać, że na stacjach kolejowych przeprowadzane są kontrole temperatury pasażerów. Co prawda parę godzin temu Austria ogłosiła uszczelnienie granic i wpuszczanie przyjezdnych z Włoch tylko z zaświadczeniem lekarskim, co prawdopodobnie uniemożliwi przejazd pociągiem z Mediolanu do Warszawy z przesiadkami w Wenecji i Wiedniu, trwający ok. 24 godz. Nie wiadomo, jak dokładnie będą egzekwowane te przepisy, jakie zaświadczenie będzie wymagane na włosko-austriackiej granicy (dotyczy to również podróży samochodem). Pozostaje w takim wypadku zajmujące ok. 5 godz. połączenie kolejowe z Mediolanu do Bazylei w Szwajcarii, skąd można lecieć do Warszawy np. Wizz Air. Zmieniającą się z godziny na godzinę sytuację należy obserwować, z uwagi na podejmowane działania rządów krajów sąsiadujących z Włochami. Zostaję we Włoszech, co mam zrobić? Należy liczyć się ze znaczącymi utrudnieniami wynikającymi z podejmowanych ad hoc przez władze włoskie działaniami prewencyjnymi, w tym kontrolami na lotniskach, dworcach i drogach publicznych. Wobec zaistniałej sytuacji MSZ sugeruje obywatelom polskim: unikanie w miarę możliwości przebywania w miejscach publicznych, a zwłaszcza unikanie większych skupisk ludzi; szczególną dbałość o higienę/dezynfekcję rąk; prosi o zapoznanie się z broszurą informacyjną Instituto Superiore di Sanità oraz "dekalogiem postępowania"; prosi o stosowanie się do wszystkich zaleceń lokalnych władz oraz służb medycznych. Pomoc medyczna we Włoszech W przypadku wystąpienia objawów grypopodobnych, takich jak gorączka, kaszel, trudności z oddychaniem, należy kontaktować się z właściwą infolinią regionalną: Lombardia: 800 89 45 45; Piemonte: 800 333 444; Veneto: 800 46 23 40; Friuli Venezia Giulia: 800 500 300; Valle d'Aosta: 800 121 121; Umbria: 800 63 63 63; Marche: 800 93 66 77; Lazio: 800 11 88 00; Campania: 800 90 96 99; Calabria: 800 76 76 76; Toscana: 800 55 60 60; Sicilia: 800 45 87 87; Emilia-Romagna: 800 033 033; Provincia autonoma di Trento: 800 86 73 88; Trentino Alto Adige: 800 751 751; W celu uzyskania zwykłych informacji można dzwonić na numer uruchomiony przez włoskie Ministerstwo Zdrowia: 1500, a w Prowincji Piacenza pod numer: 05 23 31 79 79 (czynny: pn-pt, 8:00-18:00, sb: 8:00-13:00). Ogólnoeuropejski numer alarmowy: 112. Całodobowa infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia nt. postępowania w sytuacji podejrzenia zarażenia koronawirusem: 800 190 590. Sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza. Koronawirus jest już w 199 krajach. Zakażonych jest 577 495 osób (dane za Najwięcej w USA - we Włoszech - 86 498 i w Chinach - Liczba powiększa się z dnia na dzień. W Rosji liczba zakażonych przekroczyła już 1000 osób. W Szwajcarii tylko w ciągu ostatniej doby wykryto 1500 nowych zakażeń. Najgorsza sytuacja panuje jednak we Włoszech, gdzie odnotowano dziś największą liczbę dobową zgonów – 919. Wśród wszystkich zmarłych w tym kraju jest aż 46 lekarzy, a wynik pozytywny na obecność koronawirusa odebrało tam już 6414 pracowników służby zdrowia. W Indiach wykryto dziś 160 nowych przypadków, 567 w Kanadzie, 354 w Czechach, a 701 w Austrii. Aż 2069 nowych przypadków i 17 zgonów to smutna sobotnia statystyka Turcji. W ciągu doby w Hiszpanii odnotowano 6273 nowych przypadków i 569 zgonów. Holandia informuje o 1172 nowych przypadkach i 112 zgonach, a Iran o 2926 nowych przypadków i 144 zgonach. Statystyki pokazują, że dziś na całym świecie zainfekowanych jest 421 057 osób. 95 proc. z nich jest w dobrym stanie. W stanie poważnym lub krytycznym znajduje się 21 674 osób (5 proc.) Od początku epidemii onotowano zgonów. Liczba ta wciąż rośnie. W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii zmarło 181 osób (w tym samym czasie odnotowano 2885 nowych przypadków). W Hiszpanii 768. W USA – 246. Nadzieję daje jedynie rosnąca liczba wyleczonych. Na całym świecie to już 129 991 osób, czyli 83 proc. zakażonych z tzw. zamkniętych już przypadków ( osób) We Włoszech nie nadążają z chowaniem zmarłych. Przejmujące sceny w kościele Data utworzenia: 28 marca 2020, 13:27. Koronawirus rozprzestrzenia się na świecie. W Europie najbardziej dramatyczna sytuacja jest we Włoszech, gdzie do tej pory wirusem z Wuhan zaraziło się ponad 86 tys. osób, z czego 9134 zmarło. Regionem najbardziej dotkniętym pandemią jest Lombardia, gdzie służby nie nadążają z chowaniem zmarłych. O tym, z jakim dramatem przyszło zmierzyć się mieszkańcom świadczą zdjęcia z miejscowości Seriate. Widać na nich, jak miejscowy ksiądz udziela ostatniego błogosławieństwa zmarłym złożonym w 45 trumnach w kościele. Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Foto: Piero CRUCIATTI / AFP Zobacz także /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP Koronawirus rozprzestrzenia się na świecie. W Europie najbardziej dramatyczna sytuacja jest we Włoszech, gdzie do tej pory wirusem z Wuhan zaraziło się ponad 86 tys. osób, z czego 9134 zmarło. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Flavio Lo Scalzo / Reuters Regionem najbardziej dotkniętym pandemię jest Lombardia, gdzie służby nie nadążają z chowaniem zmarłych. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP O tym, z jakim dramatem przyszło zmierzyć się mieszkańcom świadczą zdjęcia z miejscowości Seriate w prowincji Bergamo. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP Na zdjeciach widać, jak miejscowy ksiądz udziela ostatniego błogosławieństwa zmarłym złożonym w 45 trumnach w kościele. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Flavio Lo Scalzo / Reuters Trumny zostały wyniesione na zewnątrz przez personel w białych kombinezonach ochronnych i maskach na twarz, którzy załadowali je na wojskowe ciężarówki. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Flavio Lo Scalzo / Reuters Ciała zostały przetransportowane do krematorium w Ferrarze w prowincji Emilia-Romagna, ponieważ prowincja Bergamo nie jest w stanie poradzić sobie z rosnącą śmiertelnością. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Flavio Lo Scalzo / Reuters Proboszcz w mieście Seriate udzielił ostatniego błogosławieństwa 45 trumnom ustawionym w równych rzędach w kościele San Giuseppe. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP Następnie trumny trafiły do wojskowych ciężarówek. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP Wojskowe ciężarówki przewożące zmarłych to coraz częstszy widok we Włoszech. /10 Koronawirus we Włoszech. Dramatyczne sceny w kościele Piero CRUCIATTI / AFP Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: W kolejnej dobie nieustających śnieżyć notuje się coraz większy paraliż komunikacyjny, mimo - jak podkreślają media - całego systemu prewencji, ogłoszonego przez Obronę Cywilną, służby drogowe i zarząd kolei. Największy chaos zapanował w ruchu kolejowym, głównie w rejonie Genui i Bolonii. Odyseję przeżyli tam w nocy ze środy na czwartek pasażerowie kilku pociągów. Skład Intercity jadący z Bolonii do Tarentu w Apulii na 7 godzin utknął na oblodzonych i zaśnieżonych torach między miastami Forli i Cesena na północy. Niektóre pociągi w tym rejonie miały nawet 10 godzin minut spóźnienia. W Piemoncie odwołano w czwartek 200 połączeń. Trzygodzinne opóźnienia notowane są na trasie Mediolan-Turyn. Bardzo trudna sytuacja panuje na drogach. W rejonie Toskanii konieczne było zamknięcie dużego odcinka głównej autostrady w kraju, A1. Nieprzejezdnych jest wiele mniejszych dróg w całych Włoszech. Służby drogowe obarczają odpowiedzialnością za tę sytuację kierowców ciężarówek, którzy nie przestrzegali wprowadzonego dla nich zakazu ruchu na zasypanych trasach. W wielu miastach i miejscowościach kolejny dzień zamknięte są szkoły. Z powodu śnieżnego paraliżu na północy na rzymskim lotnisku Fiumicino odwołano część lotów do Mediolanu. Silny wiatr i wysokie fale zmusiły ekipy ratownicze, pracujące w rejonie katastrofy statku Costa Concordia, do ponownego przełożenia rozpoczęcia operacji wypompowywania paliwa z wraku. Według ekspertów możliwe to będzie prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia. Mieszkańcy Rzymu czekają na zapowiadane począwszy od piątku opady śniegu. Jeśli potwierdzą się prognozy, według których mają one trwać przez cały weekend, będzie to pierwsze takie wydarzenie w Wiecznym Mieście od kilku dekad. Najtrudniejsza sytuacja panuje obecnie na głównej autostradzie kraju – A. Na wielu jej odcinkach cały czas pada marznący deszcz. Z powodu poważnego oblodzenia Autostrada Słońca zamknięta jest w obie strony na kluczowym odcinku między Mediolanem a Bolonią. Wokół tego drugiego miasta zablokowany jest niemal cały węzeł komunikacyjny w wielu kierunkach. Duże utrudnienia występują na bolońskim lotnisku. Ruch sparaliżowany jest też w okolicach Florencji. Oblodzenie znacznie utrudniło także ruch, zwłaszcza kolejowy, w Ligurii. W dziesiątkach miast i miejscowości z powodu śnieżyc i ich skutków kolejny dzień z rzędu zamknięte są szkoły. Tymczasem na Sycylii zapanowała wiosna. Temperatury sięgają tam już... 25 stopni Celsjusza. Źródło: PAP

sytuacja na drogach we włoszech