Walczę z tą infekcją już 2 miesiąc obecnie jestem w 32 tyg ciąży. Miałam przepisane leki ale niestety nic nie pomogły tylko mam wrażenie że jeszcze pogorszyły moją sytuację. Czy ta Wpływ współżycia na zapalenie pochwy. Stany zapalne pochwy, a nawet zapalenia pęcherza. Pochwa - funkcje, higiena, choroby, suchość pochwy. Pochwa (wagina) jest jedną z najintymniejszych czę. Co może oznaczać nieprzyjemny zapach z pochwy? Zakażenia wirusowe, bakteryjne i grzybicze. Brzydka woń wydobywająca się z pochwy może stanowi 2 Domowe sposoby niezalecane w infekcjach intymnych. 3 Czosnek. 4 Płukanki ziołowe. 5 Grzybica pochwy. 6 Domowe metody wskazane na swędzenie pochwy. 7 Higiena intymna. Domowe sposoby na swędzenie pochwy – swędzenie i pieczenie pochwy wśród znacznej ilości kobiet kojarzy się jednoznacznie z infekcją intymną. Czy tak jest w praktyce? Waginoza bakteryjna w ciąży: objawy. Waginoza bakteryjna w ciąży (inna nazwa tego schorzenia to bakteryjne zakażenie pochwy) wymaga leczenia, ale sam fakt, że masz w ciąży upławy, czyli że wydzielina z pochwy jest bardziej obfita niż dawniej, nie powinien budzić niepokoju. Wszystko zależy od tego, jaka jest ta wydzielina. Mam podobny problem z nieprzyjemnym zapachem z pochwy i upławami. Bywaja momenty, że strasznie mnie tam swedzi. a to nie jest mile, bo siedzac w pracy, czy nawet stojąc w kolejce do sklepu nie Pacjentki z suchością pochwy zwykle zgłaszają takie dolegliwości jak świąd pochwy i sromu, pieczenie, obtarcia, a nawet krwawienia z pochwy. Dolegliwościom tym często towarzyszy ból i upławy. Kobiety cierpiące na suchość w pochwie unikają stosunków, ponieważ towarzyszy im ból. Niekiedy suchość w pochwie powoduje też . Jestem w pierwszym trymestrze ciąży, odczuwam delikatne pieczenie pochwy i mam uplawy silniejsze niz zwykle.. Do tego wydaję mi sie ze nieprzyjemne pachna KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu Ginekologia Zapalenie pochwy Ciąża Upławy Pochwa Prawidłowy przyrost masy ciała w ciąży Ciąża to czas, kiedy u kobiety w krótkim czasie przybywa sporo kilogramów. Jest to oczywiście naturalny proces. Kiedy jednak tycie w ciąży staje się niebezpieczne? Lek. Aleksandra Witkowska Lekarz medycyny rodzinnej, Warszawa 82 poziom zaufania Wskazana wizyta u ginekologa i odpowiednie leczenie 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Niepokojące objawy - upławy, świąd, pieczenie – odpowiada Lek. Kalina Wysocka-Dubielecka Grzybica pochwy w pierwszym trymestrze ciąży – odpowiada Aleksander Ropielewski Co może oznaczać pieczenie pochwy i brązowe upławy? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Grudkowate upławy z pochwy – odpowiada Lek. Aneta Zwierzchowska Pieczenie sromu i wejścia do pochwy pomimo leczenia – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Lek na nieprzyjemny zapach z pochwy i upławy w czasie starania się o dziecko – odpowiada Lek. Rafał Gryszkiewicz Świąd i pieczenie pochwy w ciąży – odpowiada Lek. Małgorzata Horbaczewska Plamienie w ciąży w pierwszym trymestrze – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Jak leczyć te uciążliwe upławy? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Pieczenie pochwy i upławy po stosunku – odpowiada Lek. Magdalena Pikul artykuły Upławy w ciąży - specyfika, zagrożenia, przyczyny Pojawiające się w upławy w ciąży to nic nadzwyczaj Jak zmniejszyć ryzyko infekcji intymnych w ciąży? Ciąża jest bardzo specyficznym okresem w życiu k Swędzenie pochwy, a infekcja intymna - przyczyny, zapobieganie, objawy, leczenie. Pieczenie, upławy. Swędzenie pochwy doskwiera wielu kobietom, niezale Infekcje pochwy w ciąży - charakterystyka Pochwa stanowi naturalne środowisko bytowania wielu mikroorganizmów. U każdej kobiety, także w ciąży, może dojść do zaburzenia flory bakteryjnej, zasiedlenia jej florą patogenną i rozwoju zakażenia. Infekcje pochwy w ciąży mogą być spowodowane przez bakterie, grzyby, wirusy i pierwotniaki. Waginoza bakteryjna to stan zapalny dróg rodnych, w którym obserwuje się patogenne bakterie beztlenowe – Gardnerella vaginalis, gatunki Prevotella, Peptostreptococcus i inne. Powikłaniem tej infekcji może być przedwczesne pęknięcie błon płodowych, przedwczesny poród, zakażenie wewnątrzmaciczne lub poporodowe zapalenie błony śluzowej macicy. Grzybicę pochwy wywołują drożdżaki z rodzaju Candida albicans. Kandydoza może prowadzić do pęknięcia pęcherza płodowego. Z kolei pierwotniaki, a dokładniej Trichomonas vaginalis, odpowiedzialne są za rzęsistkowe zapalenie pochwy. Konsekwencją rzęsistkowicy może być poronienie, poród przedwczesny, przedwczesne pęknięcie błon płodowych i zbyt mała masa urodzeniowa noworodka. Do wirusowych infekcji w ciąży należy opryszczka narządów płciowych. Wywołuje ją wirus Herpes simplex virus, którym zakazić można się podczas stosunku płciowego. Przyczyny infekcji pochwy w ciąży Ciąża to stan, w którym układ odpornościowy kobiety bywa osłabiony i bardziej podatny na infekcje. Do rozwoju infekcji pochwy u kobiet w ciąży dochodzi też w wyniku: zmian hormonalnych – wzrost stężenia niektórych hormonów powoduje zmianę pH pochwy na zasadowe, przekrwienie błony śluzowej, spadek napięcia mięśniowego i rozszerzenia cewki moczowej i moczowodów, przez które patogeny łatwiej przedostają się do organizmu; zmian wielkości i położenia narządów – wraz z rozwojem ciąży macica powiększa się i uciska na pęcherz moczowy, co sprzyja zastojom moczu i namnażaniu się w nim drobnoustrojów; nieodpowiednich nawyków higienicznych – wprowadzenie mydła lub płynu do wnętrza pochwy zaburza jej florę bakteryjną i zwiększa ryzyko infekcji; rozluźnienia śluzówki sromu i pochwy – rozpulchnienie pochwy i zwiększone wydzielanie śluzu to idealne warunki dla drobnoustrojów chorobotwórczych; cukrzycy ciążowej – hiperglikemia może zmieniać pH pochwy; obniżonej odporności spowodowanej niedoborem witamin, narażeniem na stres i zaburzeniami odporności (AIDS, sterydoterapią, immunosupresją). Infekcje pochwy w ciąży – jakie są objawy? O infekcjach pochwy świadczy zmiana zapachu i barwy wydzieliny na żółtą, zielonkawą lub o serowatej konsystencji oraz pojawienie się objawów ze strony układu moczowego takich jak parcie na mocz, pieczenie oraz trudności z oddawaniem moczu. Oznaką infekcji jest także swędzenie, obrzęk, ból, a czasem suchość pochwy. Leczenie infekcji pochwy w ciąży Leczenie infekcji pochwy w ciąży wymaga interwencji lekarza. Czy można coś samemu stosować podczas infekcji przed udaniem się do lekarza? Na początku można spróbować złagodzić objawy przemywając okolice intymne wystudzoną wodą z rumiankiem lub preparatami do higieny intymnej oraz wspomagająco stosować probiotyki ginekologiczne, które zawierają pałeczki kwasu mlekowego – Lactobacillus. Jeśli po dwóch dniach infekcja nie ustępuje, należy zgłosić się do ginekologa. Jakie leki stosuje się przy zapaleniu pochwy w ciąży? Terapia zależy od tego, które patogeny spowodowały infekcję. Waginozę bakteryjną leczy się metronidazolem oraz klindamycyną. W przypadku kandydozy u kobiet w ciąży w pierwszym trymestrze można stosować nystatynę oraz miejscowo natamycynę. W drugim i trzecim trymestrze istnieje więcej opcji leczenia – lekarz może przepisać pochodne azolowe I generacji, np. klotrimazol. Na pieczenie i swędzenie pochwy przepisuje się maści i żele o działaniu przeciwgrzybiczym i przeciwbakteryjnym. Profilaktyka infekcji pochwy w czasie ciąży Aby zmniejszyć ryzyko infekcji pochwy w czasie ciąży warto zastosować się do kilku poniższych rad: Najlepiej wybierać bieliznę bawełnianą, która jest przewiewna i zapewnia odpowiednią cyrkulację powietrza. Higiena okolic intymnych jest ważna, ale nie należy z nią przesadzać – zarówno brak higieny jak i przesadna dbałość o nią nie wpływa korzystnie na zdrowie. Najlepiej wybierać preparaty do higieny intymnej pozbawione detergentów i silnych środków myjących. Okolice narządów płciowych powinno się myć od przodu do tyłu, aby nie przenieść bakterii z odbytu do pochwy. Nie należy stosować myjek i gąbek, ponieważ patogeny szybko się na nich rozwijają. Nie zaleca się ciągłego korzystania z wkładek higienicznych, z wyjątkiem występowania obfitej wydzieliny z pochwy. Rozwój prawidłowej flory bakteryjnej można wspierać spożywając jogurty naturalne, które zawierają żywe szczepy bakterii. Z diety należy w miarę możliwości wykluczyć słodycze i produkty zawierające cukry rafinowanych, gdyż są one dobrą pożywką dla bakterii. W czasie trwania infekcji nie należy współżyć, ponieważ może dojść do zakażenia partnera. Źródła: Maleszka R., Stefańska-Ratajczak V., Różewicka M.: Leki przeciwgrzybicze a ciąża. Zakażenia. 2003, 1: 68–72. Piotr Kochan, Magdalena Strus, Piotr B. Heczko .: Najnowsze wytyczne postępowania w przypadku bakteryjnej waginozy w ciąży, Forum Położnictwa i Ginekologii, 2016. Andrzej Torbe, Zakażenie wewnątrzowodniowe i poród przedwczesny, 2017. Stany zapalne pochwy, a także związane z tym choroby kobiecych narządów płciowych stanowią obecnie jedną z najczęstszych przyczyn zgłaszania się kobiet do lekarza w trybie pilnym. Niezwykle trudnym okresem predysponującym do występowania infekcji pochwy jest ciąża. Kobiety ciężarne często zgłaszają występowanie upławów z pochwy, swędzenie i/lub pieczenie sromu. Zapaleniu pochwy w ciąży sprzyja przewlekłe przekrwienie śluzówki dróg rodnych oraz spadek odporności organizmu kobiety. Za upławy w ciąży odpowiadają również zmiany hormonalne. Bezpieczeństwo i skuteczność stosowanej terapii stanowią kluczowe elementy leczenia skojarzonego. Stany zapalne pochwy, a także związane z tym choroby kobiecych narządów płciowych stanowią obecnie jedną z najczęstszych przyczyn zgłaszania się kobiet do lekarza w trybie pilnym zarówno w ciąży, jak i poza nią [1]. Jest to problem niezwykle uciążliwy, obniżający komfort życia, wprawiający w zakłopotanie, a nawet powodujący czasową niedyspozycyjność. Wiadomo, że powikłania zdrowotne spowodowane zlekceważeniem występujących objawów zapalenia pochwy mogą być poważne – od powikłań pooperacyjnych po niepłodność, zakażenie układu moczowego czy wyższe ryzyko poronień i porodów przedwczesnych [1, 2]. Zapalenia żeńskich narządów płciowych należą do najczęściej występujących infekcji, szczególnie u kobiet w okresie prokreacyjnym. Tę bardzo szeroką grupę chorób zwykle dzieli się na zapalenia dolnego odcinka narządów płciowych, to jest sromu, pochwy i szyjki macicy, oraz na zapalenia narządów leżących w jamie brzusznej: macicy, jajowodów, jajników i przymacicz. Do pierwszej grupy zapaleń zalicza się zapalenia pochwy i szyjki macicy, często spotykane w codziennej praktyce położniczo-ginekologicznej. Przykładem choroby z tej grupy może być zapalenie rzęsistkowe, którego kliniczne objawy występują u 15–20% kobiet, a które można wykazać za pomocą badań laboratoryjnych. Do drugiej grupy infekcji (wewnątrzotrzewnowych) należą zakażenia pooperacyjne występujące zarówno po zabiegach ginekologicznych, jak i po operacjach chirurgicznych w obrębie miednicy. Potwierdzeniem tego faktu są, jak się wydaje, zawyżone doniesienia o 85-proc. ryzyku rozwoju zakażenia po cięciu cesarskim wykonywanym bez osłony antybiotykowej i 64-proc. ryzyku wystąpienia zakażeń u pacjentek po przezpochwowym usunięciu Mikroflora pochwy i szyjki macicy Jałowy w prawidłowych warunkach górny odcinek kobiecych narządów płciowych na poziomie szyjki macicy jest oddzielony od odcinka dolnego, skolonizowanego przez liczne mikroorganizmy. Mikroflora pochwy i szyjki macicy ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju infekcji wstępujących. Prawidłowa flora bakteryjna zabezpiecza przed rozwojem szczepów patogennych, nieprawidłowa zaś stanowi najczęstszy punkt wyjścia rozwoju infekcji wstępujących. W warunkach prawidłowych w 1 g wydzieliny pochwowej znajdują się miliardy bakterii. W ostatnich latach wykazano jednak, że w pochwie pozornie zdrowych kobiet mogą się znajdować różne bakterie, zarówno tlenowe, jak i beztlenowe. Mikroflora okolicy pochwy i sromu to zbiór populacji wielu gatunków żywych organizmów egzystujących w okolicach narządu rodnego kobiet. Prawidłowa biocenoza zmienia się w poszczególnych okresach życia kobiety i zależy od czynników endogennych i egzogennych [3]. Prawidłowy skład bakteryjny odgrywa kluczową rolę w zachowaniu homeostazy układu moczowo-płciowego. W warunkach fizjologicznych występują przede wszystkim bakterie beztlenowe oraz w zdecydowanej mniejszości bakterie tlenowe i grzyby. Mikroflora pochwy charakteryzuje się znaczną dominacją pałeczek kwasu mlekowego, zwanych także pałeczkami Döderleina – Lactobacillus (L. acidophilus, L. crispatus i L. jensenii, L. iners, L. fermentum, L. plantarum, L. brevis, L. casei, L. catenaforme, L. delbrueckii i L. salivarius) [3, 4]. Według badań bakterie z rodzaju Lactobacillus stanowią ponad 95% całościowego ekosystemu pochwy. Przyczyniają się do stworzenia i utrzymania warunków nieprzyjaznych dla patogenów. Metabolizują obecny w komórkach nabłonkowych glikogen do kwasu mlekowego, co przyczynia się do utrzymania prawidłowego pH o wartości ok. 3,8–4,5. Dodatkowo bakterie te dzięki silnym właściwościom adherencji przylegają do nabłonka pochwy, ściśle pokrywając jego powierzchnię, dzięki czemu staje się on trudny do skolonizowania przez drobnoustroje chorobotwórcze. Pałeczki kwasu mlekowego, wytwarzając bakteriocyny i substancje bakteriocynopodobne, nadtlenek wodoru, posiadają zdolności enzymatycznej degradacji DNA lub rRNA drobnoustrojów potencjalnie chorobotwórczych, co powoduje zahamowanie namnażania patogenów w organizmie. W skład pozostałego ekosystemu pochwy wchodzą także inne mikroorganizmy, z których można wyodrębnić ok. 100 rodzajów. W warunkach fizjologicznych stosunek bakterii tlenowych do beztlenowych wynosi 2:5 [5]. Oprócz pałeczek z rodzaju Lactobacillus okolice narządów rodnych zasiedlają bakterie z rodzajów: Enterococcus, Bacteroides, Corynebacterium, Peptostreptococcus, Bifidobacterium (np. Clostridium spp.), Staphylococcus spp., Streptococcus β-hemolizujący, E. coli, Klebsiella spp., Ureaplasma urealyticum. Z kolei do najczęstszych rodzajów grzybów spotykanych w pochwie należy rodzaj Candida [5]. Na odczyn prawidłowego pH pochwy wpływa ilość bakterii z rodzaju Lactobacillus, które wytwarzają kwas mlekowy, a także ilość zmagazynowanego glikogenu w komórkach nabłonka pochwy, który jest przetwarzany przez bakterie Lactobacillus w kwas mlekowy. Ważna jest także ilość produkowanych przez te bakterie innych kwasów organicznych. Obecność kwasów organicznych utrzymuje pH pochwy na poziomie poniżej 4,5, co powoduje adhezję bakterii Lactobacillus do nabłonka pochwy, a w rezultacie wpływa na prawidłowy skład biocenozy pod względem jakościowym i ilościowym. Kwasy organiczne działają hamująco na rozwój w pochwie patogennych mikroorganizmów, które potrzebują środowiska o pH > 4,5. Do czynników, które obniżają odczyn pH pochwy, można zaliczyć: estrogeny egzogenne, preparaty mające w składzie bakterie z rodzaju Lactobacillus, preparaty z kwasem askorbinowym i kwasem mlekowym. Wśród czynników wpływających na wzrost odczynu pH pochwy w zakresie 4,5–6,0 zalicza się: nieprawidłowy skład mikroflory pochwy, okres przedpokwitaniowy i pomenopauzalny. Negatywny wpływ na pH pochwy mają także: długotrwałe stosowanie antykoncepcji doustnej i dopochwowej, cukrzyca, częste irygacje pochwy, detergenty, produkty kosmetyczne, przyjmowanie antybiotyków, kontakty seksualne bez zabezpieczenia barierowego w postaci prezerwatywy (wpływ zasadowego odczynu nasienia). Wartość pH powyżej 6,0 jest czynnikiem predysponującym do rozwoju stanu zapalnego szyjki macicy, infekcji pochodzenia rzęsistkowego oraz bakteryjnego [3, 6]. Anatomia żeńskich narządów płciowych Anatomia żeńskich narządów płciowych wytwarza barierę mechaniczną, która zapobiega dalszej penetracji patogenów w głąb pochwy. Srom wraz ze wzgórkiem łonowym należą do zewnętrznych narządów płciowych kobiety. Wyróżnia się wargi sromowe większe, wargi sromowe mniejsze, przedsionek pochwy, łechtaczkę, spoidło przednie i tylne, wędzidełko warg sromowych i napletek łechtaczki. Przylegające do siebie fałdy sromu chronią wejście do pochwy, a także stwarzają odpowiednie warunki bytowania fizjologicznej flory bakteryjnej pochwy pod względem temperatury i wilgotności. Wargi sromowe większe są pokryte naskórkiem, który posiada gruczoły łojowe, potowe oraz mieszki włosowe. Wargi sromowe mniejsze to parzyste, nieowłosione fałdy pokryte nabłonkiem paraepidermalnym, zawierające gruczoły łojowe i potowe. Wspólnie z wargami sromowymi większymi zamykają szparę sromu. Pochwa jest kanałem, który pokrywa nabłonek paraepidermalny zawierający glikogen. Wejście do pochwy u kobiet niewspółżyjących zamyka błona dziewicza. Pochwa jest zbudowana z mięśni gładkich i błony śluzowej, która wykazuje liczne pofałdowania. Pałeczki z rodzaju Lactobacillus i Corynebacterium rozkładają obecny w pochwie glikogen do kwasu mlekowego i kwasu octowego, co umożliwia utrzymanie prawidłowego środowiska pochwy (pH 3,5–4,1), które gwarantuje ochronę przed patogenami [7]. Wydzielina pochwowa jest fizjologicznym przejawem prawidłowo funkcjonującego układu rozrodczego kobiety. Dzięki jej obecności możliwe jest samooczyszczanie i wydalanie na zewnątrz złuszczonego naskórka lub patogenów. Jej konsystencja i kolor zależą od wielu czynników, od momentu cyklu menstruacyjnego, diety, stopnia podniecenia seksualnego czy obecności zakażenia [6]. Waginoza bakteryjna Waginoza bakteryjna jest jedną z najczęściej diagnozowanych infekcji dróg rodnych. Zakażenie zwykle występuje u kobiet w wieku od 15 do 44 lat. Przypuszcza się, że przynajmniej raz w życiu każda kobieta zmagała się z dolegliwościami wywołanymi przez bakteryjne zapalenie pochwy. Typowymi objawami infekcji bakteryjnej są: świąd, upławy i wydzielina pochwowa o nieprzyjemnym, rybim zapachu. Kobiety zgłaszają się do lekarza z bólem w podbrzuszu, objawami dysurycznymi oraz pieczeniem pochwy. Nieprawidłowy skład flory fizjologicznej pochwy skutkuje mniejszą produkcją nadtlenku wodoru, co prowadzi do namnażania bakterii beztlenowych. Taki stan w konsekwencji prowadzi do powstawania stanu zapalnego błony śluzowej. Rozpoznanie waginozy bakteryjnej opiera się głównie na ocenie odczynu pH. Za pomocą papierka lakmusowego umieszczonego w pochwie na kilkanaście sekund można zauważyć wzrost pH powyżej 4,7. Rozpoznanie bakteryjnego zakażenia pochwy polega na ocenie środowiska pochwowego za pomocą skali Kuczyńskiej, skali Amsela i skali Nugenta. W praktyce najczęściej stosowana jest skala Amsela, która opiera się na występowaniu trzech kryteriów spośród czterech: jednorodnej wydzieliny pochwowej, odczynu pH pochwy powyżej 4,5, specyficznego rybiego zapachu, wzmagającego się po stosunku płciowym lub po dodaniu do wydzieliny pochwowej 10-proc. wodorotlenku potasu, uwidocznienie w preparacie mikroskopowym obecności komórek jeżowych (clue cells). Skuteczną formą leczenia jest zastosowanie preparatów mających w składzie antybiotyki i chemioterapeutyki. Nieleczona waginoza bakteryjna może powodować zapalenia narządów miednicy mniejszej (pelvic inflammatory disease – PID), wywoływać poronienia, przedwczesne pęknięcie błon płodowych (premature rupture of membranes – PROM), poród przedwczesny, a także zapalenia błony śluzowej mięśnia macicy [3, 4, 8, 9]. Do czynników ryzyka rozwoju infekcji narządów płciowych zalicza się stosunki płciowe, wczesne pierwsze kontakty seksualne, wielokrotną zmianę partnerów seksualnych oraz niewłaściwą higienę i sposób odżywiania. Infekcja narządów płciowych zazwyczaj występuje w wyniku zaniedbań higienicznych, uszkodzeń mechanicznych lub zakażeń. Higiena intymna W odniesieniu do higieny ważną rolę odgrywają środki higieniczne miejsc intymnych, właściwe osuszanie narządów płciowych po kąpieli oraz w czasie korzystania z ubikacji, podmywanie i wycieranie się w kierunku od przodu do tyłu. Istotną rolę w profilaktyce zakażeń narządów intymnych odgrywa higiena w momencie kontaktu seksualnego. Przed współżyciem u obojga partnerów zaleca się kąpiel w celu mechanicznego usunięcia patogenów znajdujących się na powierzchni skóry. Ta sama czynność jest ważna także po zbliżeniu seksualnym wraz z koniecznością skorzystania z toalety w celu prewencji przed infekcjami dróg moczowych [10–14]. Do czynników destabilizujących mikroflorę pochwy zalicza się irygację pochwy. Zabieg ten zwiększa ryzyko zakażenia bakteryjnego pochwy oraz wpływa na rozwój schorzeń zapalnych miednicy mniejszej. Częsta irygacja pochwy obniża płodność, wpływa na wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia ciąży ektopowej, a także zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia porodu przedwczesnego. Z badań wynika również, że nawykowe korzystanie z bidetów destabilizuje mikroflorę bakteryjną pochwy oraz sprzyja rozwojowi infekcji intymnych wywołanych przez bakterie kałowe i inne patogeny [15–18]. Preparaty do higieny intymnej występują w różnych postaciach, takich jak płyny, żele, emulsje lub pianki. Produkty mające w składzie korę dębu, korę wierzby, liść orzecha włoskiego, liść szałwii lekarskiej, ziele rzepnika, korzeń kobylaka mają działanie ściągające. Funkcję odkażającą posiadają preparaty z olejkami: eukaliptusowym, goździkowym, lawendowym, miętowym, rumiankowym, tatarakowym, terpentynowym oraz tymiankowym. Szybsze gojenie jest możliwe dzięki obecności alantoiny, a nawilżająco działają środki higieny intymnej z zawartością D-pantenolu, lanoliny oraz kwasu hialuronowego. Substancje czynne zawarte w preparatach do higieny intymnej oprócz właściwości ochronnych mają działanie nawilżające i natłuszczające skórę i śluzówkę. Preparaty do higieny intymnej odbudowują prawidłowy odczyn pH pochwy oraz łagodzą świąd i podrażnienia [19–22]. Środki do higieny, które powodują destabilizację flory bakteryjnej pochwy, zawierają substancje syntetyczne koloryzujące, konserwujące i aromaty. Niektóre preparaty mające w składzie pochodne formaldehydu, ropy naftowej, alkoholu etylowego czy substancje powierzchniowo czynne mogą działać drażniąco oraz wysuszająco na śluzówkę okolic intymnych. W konsekwencji zwiększa to ryzyko występowania infekcji intymnych [19, 23]. Infekcje w ciąży Niezwykle trudnym okresem predysponującym do występowania infekcji pochwy jest ciąża. Kobiety ciężarne często zgłaszają występowanie upławów z pochwy, swędzenie i/lub pieczenie sromu. Występowaniu zapalenia pochwy w ciąży sprzyja przewlekłe przekrwienie śluzówki dróg rodnych oraz spadek odporności organizmu kobiety. Za upławy w ciąży odpowiadają również zmiany hormonalne. Hormony ciążowe mogą zmieniać pH pochwy na zasadowe, co sprzyja zakażeniom grzybiczym i bakteryjnym. Rozwojowi grzybów i namnażaniu się bakterii zapobiega kwaśne środowisko pochwy. W ciąży często występują grzybice pochwy wywołane drożdżakiem Candida albicans. O wiele niebezpieczniejsze dla płodu są jednak infekcje bakteryjne lub rzęsistkowe pochwy [23]. Nieleczone bakteryjne zapalenie pochwy we wczesnych miesiącach ciąży grozi poronieniem, a w ciąży zaawansowanej może prowadzić do przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego i porodu przedwczesnego. Powikłaniem nieleczonego przewlekłego zapalenia pochwy mogą też być: zapalenie błony śluzowej macicy, zapalenie przydatków, nawracające zapalenia dróg moczowych. Leczenie infekcji pochwy może być skuteczne wyłącznie podczas jednoczasowego leczenia partnera seksualnego. W przeciwnym razie zapalenie pochwy może nawracać z powodu ponownego zarażania się od partnera podczas kontaktów seksualnych. Najczęstsze infekcje pochwy w ciąży: grzybicze zapalenie pochwy (grzybica pochwy, drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) – wywoływane przez drożdżaki z rodzaju Candida. Infekcja grzybicza objawia się bólem pochwy, świądem okolic intymnych, pieczeniem i zaczerwieniem sromu, białym nalotem na wargach sromowych, gęstymi białawymi upławami, wyglądającymi jak twaróg; bakteryjne zapalenie pochwy – wywoływane przez bakterie beztlenowe namnażające się w pochwie. Infekcja bakteryjna objawia się mlecznymi lub żółtawymi upławami o nieprzyjemnym, rybim zapachu, uporczywym świądem sromu, pieczeniem i obrzękiem sromu, a nawet bólem pochwy i warg sromowych. Do charakterystycznych symptomów infekcji wywołanych przez bakterie tlenowe należą: ból, pieczenie, dyspareunia oraz obrzęk i zaczerwienie sromu; rzęsistkowe zapalenie pochwy – wywoływane przez pierwotniaka – rzęsistka pochwowego. Infekcja rzęsistkowa objawia się szarawą lub żółtozielonkawą pienistą wydzieliną z pochwy o nieprzyjemnym zapachu, pieczeniem i świądem pochwy, podrażnieniem śluzówki pochwy i sromu, plamieniem, uczuciem dyskomfortu lub bólu podczas kontaktu seksualnego [19, 23]. Już od początku ciąży wiele pacjentek skarży się na upławy z dróg rodnych. Czasami nie oznaczają one patologicznych zmian, lecz są wywołane zmianami hormonalnymi w ciąży. Wodnista, mleczna wydzielina o łagodnym zapachu to nie symptom zakażenia pochwy, ale normalny objaw ciąży. Konsystencja wydzieliny pochwowej na początku ciąży może przypominać śluz pojawiający się w czasie owulacji bądź podniecenia seksualnego. W ostatnich miesiącach ciąży bywa jej tak dużo, że konieczne staje się używanie podpasek. Obj... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań czasopisma "Forum Położnictwa i Ginekologii" Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma Zniżki w konferencjach organizowanych przez redakcję ...i wiele więcej! Sprawdź Jestem w 12 tyg. ciąży po in vitro. Od samego początku nie występuje u mnie śluz, czuję dyskomfort i pieczenie. Przyjmowałam dużą ilość hormonów, 2 tyg. progesteron dopochwowo. Mieszkam w Norwegii, byłam u ginekologa i powiedział mi, że to normalne, ale ja nie mogę normalnie funkcjonować od dłuższego czasu. Czy można temu jakoś zaradzić? Czy to ma wpływ na przebieg ciąży? Uczucie dyskomfortu i pieczenie nie są objawami fizjologicznymi podczas ciąży. Mogą być zawiązane z leczeniem progesteronem, mogą też być spowodowane stanem zapalnym lub podrażnieniem. Myślę, że należy powiedzieć o uciążliwości objawów i tym, że przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu. Powinien pomóc. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Drożdżakowe zapalenie sromu i pochwy jest jedną z najczęstszych przyczyn infekcji dróg rodnych. Koincydencja dwóch czynników sprzyjających rozwojowi zakażenia grzybiczego, tj. cukrzyca w ciąży, jest szczególnym wyzwaniem terapeutycznym w aspekcie uzyskania efektu szybkiego wyleczenia z minimalizacją nawrotu zakażenia oraz bezpieczeństwa stosowanego leczenia dla matki i płodu. Opisano przypadek 25-letniej kobiety w 26. tygodniu pierwszej ciąży, chorującej na cukrzycę typu I od 13. roku życia, poddanej insulinoterapii, z nawrotową niepowikłaną drożdżycą sromu i pochwy. Zastosowana kuracja natamycyną w dawce 100 mg przez sześć dni dopochwowo i 2-proc. kremem dwa razy dziennie zewnętrznie na zmienioną chorobowo skórę przez 14 dni doprowadziła do osiągnięcia remisji objawów klinicznych i eradykacji drożdżaków ze środowiska pochwy. Nie zaobserwowano nawrotu infekcji do zakończenia opieki ambulatoryjnej w 38. tygodniu ciąży. Drożdżakowe zakażenie sromu i pochwy – kandydoza lub kandydiaza (rzadziej używany termin) (vulvovaginal candidosis vel candidiasis – VVC) – jest po bakteryjnej waginozie (bacterial vaginosis – BV) drugą co do częstości występowania infekcją dróg rodnych. Etiologicznie kandydoza stanowi ok. 20–30% wszystkich zakażeń żeńskiego narządu płciowego. Fizjologicznie drożdżaki występują na powierzchni błon śluzowych pochwy, jelita grubego i skóry. Badania mikrobiologiczne wskazują, że w niewielkich koloniach grzyby z rodzaju Candida są obecne w drogach rodnych u 10–20% zdrowych kobiet nieciężarnych i u 30–40% zdrowych kobiet w ciąży. Objawy zakażenia pojawiają się, gdy drożdżaki stają się florą dominującą i inwazyjną. Z uwagi na powszechną kolonizację tym komensalnym organizmem infekcja drożdżakami jest obecnie uważana za konsekwencję dysbiozy, zmniejszenia ilości fizjologicznej flory bakteryjnej, tj. pałeczek kwasu mlekowego, skutkującej wtórnym nadmiernym rozwojem grzybów w ekosystemie pochwy [1]. Spośród znanych gatunków drożdżaków ok. 10 stanowi potencjalne patogeny. Najczęściej izolowanym drożdżakiem z organizmu ludzkiego (w mniej więcej 70% przypadków) jest Candida albicans. Inne gatunki odpowiadają obecnie za blisko jedną trzecią zakażeń i ten odsetek stale rośnie z uwagi na powszechnie stosowane w terapii grzybic azole – leki pierwszego rzutu w standardowej terapii (tab. 1) [2]. Coraz częstsze stosowanie tej grupy leków przez kobiety, także bez kontroli lekarskiej (niektóre azole są dostępne jako leki OTC – over the counter, bez recepty), powoduje eliminację najbardziej wrażliwych na te preparaty gatunków Candida albicans i faworyzowanie gatunków azoloopornych, tj. Candida glabrata czy Candida krusei. Ponadto nagminne stosowanie azoli powoduje coraz częściej obserwowane zjawisko wtórnej lekooporności, co przyczynia się do nawrotów schorzenia. Dane literaturowe pokazują, że po leczeniu azolami VVC rozwija się ponownie w 53% przypadków w ciągu trzech miesięcy i w 75% przypadków w ciągu roku od zakończenia terapii, a 8–10% kobiet ma nawrotową postać zakażenia RVVC (recurrent VVC), tj. powyżej czterech epizodów infekcji w ciągu roku [3]. Ciąża sprzyja zakażeniom grzybiczym z uwagi na wysoką estrogenizację nabłonka śluzówki pochwy i przez to dużą zawartość ziaren glikogenu w komórkach nabłonka. Glikogen zawarty w złuszczonych komórkach nabłonka jest podstawowym substratem pokarmowym dla rozwoju grzybów. Drugim powodem dwukrotnie częstszego występowania VVC u kobiet ciężarnych jest immunosupresyjne działanie steroidów płciowych, somatotropiny łożyskowej i glikokortykoidów na lokalne komórki immunologicznie kompetentne. Co należy podkreślić, VVC w ciąży jest istotnym czynnikiem ryzyka wystąpienia niekorzystnych następstw położniczych, tj. poronienia, przedwczesnego pęknięcia błon płodowych, porodu przedwczesnego, grzybiczego zakażenia płodu [4]. Cukrzyca jest niezależnym czynnikiem zwiększającym ryzyko infekcji grzybiczej dróg rodnych. Szczególnie dotyczy to kobiet z nieprawidłowo kontrolowaną glikemią, gdyż wysokie stężenia glukozy we krwi i płynach ustrojowych (np. w moczu, wydzielinie pochwy) są pożywką dla rozwoju inwazyjnych grzybów [5]. POLECAMY Natamycyna Z uwagi na konieczność zastosowania leczenia przeciwgrzybiczego w ciąży, bezpiecznego dla ciężarnej i płodu, skutecznego wobec szerokiego spektrum patogenów powodujących VVC, szczególnie w przypadkach nawracających zakażeń w przeszłości oraz braku zaobserwowanej dotychczas lekooporności, lekiem z wyboru coraz częściej staje się natamycyna. Jest to stosunkowo dawno odkryty (wyprodukowany i zastosowany w lecznictwie w 1955 r.), a przez to dobrze przebadany klinicznie tetraenowy antybiotyk z grupy polienów o szerokim spektrum działania przeciwgrzybiczego i przeciwpierwotniakowego. Pozyskany z przesączu hodowli bakterii z rodzaju Streptomyces natalensis (nazwa systematyczna tego gatunku promieniowca pochodzi od południowoafrykańskiej prowincji Natal, skąd po raz pierwszy z gleby wyizolowano ten szczep bakterii, a rdzeń taksonomiczny włączono do nazwy leku) działa grzybobójczo na drożdżaki z rodzaju Candida, kropidlaki z rodzaju Aspergillus, trzęsakowate rodzaju Cryptococcus, gruzełkowate rodzaju Fusarium, workowce rodzaju Blastomyces, a także pierwotniakobójczo na rzęsistka pochwowego Trichomonas vaginalis i lamblię jelitową Giardia lamblia. Mechanizm działania natamycyny polega na wiązaniu się cząsteczki leku ze składnikiem błony komórkowej patogenu, głównie z ergosterolem, co powoduje zmianę jej przepuszczalności dla istotnych metabolicznie molekuł, tj. jonu potasu i jonu wodorkowego, co prowadzi do zakwaszenia cytozolu, fuzji wakuoli i zahamowania funkcji enzymatycznych w komórce grzyba. Natamycyna po podaniu miejscowym nie ulega wchłanianiu ogólnoustrojowemu, przez co jest lekiem bezpiecznym dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Lek jest dobrze tolerowany, ma stosunkowo mało działań ubocznych związanych najczęściej z osobniczą nadwrażliwością i wystąpieniem podrażnienia w miejscu podania. Dotychczas nie zaobserwowano wtórnej lekooporności na natamycynę [6]. Tab. 1. Gatunki Candida izolowane w zakażeniach drożdżakowych (dane europejskie) [2] Gatunek Częstotliwość Candida albicans 43–67% Candida glabrata 8–16% Candida parapsilosis 7–30% Candida tropicalis 2–10% Candida krusei 0–3% Candida lusitaniae 0–2% Candida kefyr 0–1,6% Candida guilliermondii 0–1,6% Opis przypadku Do poradni ginekologiczno-położniczej zgłosiła się 25-letnia kobieta w 26. tygodniu pierwszej ciąży, chorująca na cukrzycę typu I od 13. roku życia (klasa C według White). Powodem zgłoszenia się na nieplanowaną w tym terminie wizytę były występujące od trzech dni dolegliwości: świąd i pieczenie w przedsionku pochwy nasilające się w czasie mikcji, upławy i zaczerwienienie skóry sromu. Pacjentka pozostaje pod stałą kontrolą lekarza diabetologa i od ósmego tygodnia ciąży jest leczona za pomocą osobistej pompy insulinowej (OPI). Dane pozyskane z poradni diabetologicznej oraz wykazane przez pacjentkę w dzienniku kontroli glikemii potwierdziły prawidłowe wartości glikemii na czczo (w przedziale 84–92 mg/dl) i w pierwszej godzinie po posiłku (w przedziale 90–138 mg/dl). Stężenie hemoglobiny glikowanej (HbA1c) wynosiło 6,4%. W przebiegu ciąży glikozuria w porannej analizie moczu epizodyczna, nie stwierdzono ketonurii. Pacjentka z prawidłowym indeksem masy ciała wynoszącym 23,5 (body mass index – BMI) i przyrostem masy ciała w ciąży 5,8 kg. Pacjentka podaje, że w przeszłości w okresie przed ciążą kilkakrotnie występowały podobne objawy i najczęściej stosowała leki: klotrimazol w kremie lub flukonazol doustnie. W badaniu przedmiotowym stwierdzono: dno macicy na wysokości 2 cm powyżej pępka, macica zrelaksowana. Część pochwowa szyjki macicy o długości ok. 3,5 cm, stożkowata, skierowana ku kości krzyżowej. Ujście zewnętrzne kanału szyjki punktowate, tarcza części pochwowej i sklepienie pochwy pokryte obfitą białą, serowatą wydzieliną, pH treści pochwy 4,0. Błona śluzowa przedsionka pochwy zaczerwieniona, obrzęknięta. Skóra warg sromowych większych i krocza zaczerwieniona, z obecnością plam rumieniowo-zapalnych, ze złuszczaniem naskórka o festonowatych granicach ze skórą niezmienioną, sięgających okolicy pachwin. Akcja serca płodu prawidłowa, miarowa, o częstości 152 na min. Ciśnienie tętnicze o wartości 117/72, tętno 84 na min, temperatura ciała 36,7°C. Celem potwierdzenia diagnozy przeprowadzono badanie mikroskopowe wydzieliny z pochwy w preparacie bezpośrednim poddanym działaniu 10-proc. KOH, z obrazowaniem kontrastowo-fazowym (powiększenie 400 razy). Charakterystykę struktury komórek drożdży przydatną w rozpoznawaniu mikroskopowym przedstawiono w tabeli 2 [7]. Stwierdzono liczne kolonie drożdżaków, blastospory i pseudostrzępki oraz brak pałeczek kwasu mlekowego. Na podstawie wywiadu i przeprowadzonego badania klinicznego rozpoznano VVC spowodowane przez Candida albicans i wdrożono leczenie za pomocą sześciodniowej kuracji natamycyną w dawce 100 mg dziennie w globulkach dopochwowych oraz dwutygodniowej terapii miejscowej natamycyną w 2-proc. kremie stosowanym dwa razy dziennie w cienkiej warstwie na zmienioną chorobowo skórę sromu i krocza. Kontrolne badanie ginekologiczne przeprowadzone po tygodniu od rozpoczęcia terapii wykazało ustąpienie objawów klinicznych infekcji w pochwie. Stwierdzono jeszcze niewielkiego stopnia przebarwienie skóry krocza. Wykonane badanie mikroskopowe preparatu bezpośredniego treści pochwowej nie wykazało obecności strzępek grzyba oraz niewielką ilość pałeczek kwasu mlekowego, pH treści pochwowej wynosiło 4,4. Zalecono powstrzymanie się od kontaktów seksualnych do końca ciąży i stosowanie probiotyku z Lactobacillus acidophilus drogą dopochwową codziennie przez dwa miesiące. W czasie kolejnego badania kontrolnego przeprowadzonego po 14 dniach od rozpoczęcia leczenia stwierdzono całkowite ustąpienie zmian skórnych, pH pochwy wynosiło 4,0. W badaniu mikroskopowym potwierdzono brak komórek i strzępek grzyba oraz liczne pałeczki kwasu mlekowego. Kryteria te uznano za spełnienie warunków skuteczności leczenia VVC. Dalsze badania kontrolne dokonywane co dwa tygodnie do 38. tygodnia ciąży nie wykazały nawrotu zakażenia. Tab. 2. Wykrywanie drożdżaków w preparacie bezpośrednim techniką mikroskopii kontrastowo-fazowej Gatunek Średnica komórek Charakterystyka Candida albicans 3–10 μm Blastospory i pseudostrzępki Candida glabrata/krusei 3–6 μm Blastospory, brak pseudostrzępek Trichosporon spp. 3–14 μm Blastospory i włókna artrosporowe Cryptococcus neoformans 3–20 μm Okrągłe blastospory z kapsułami widzianymi w negatywie (tusz indyjski) Podsumowanie Koincydencja dwóch czynników sprzyjających rozwojowi VVC, tj. ciąży powikłanej cukrzycą, jest wyzwaniem terapeutycznym w aspekcie bezpieczeństwa stosowanego leczenia dla matki i płodu oraz uzyskania efektu szybkiego wyleczenia z minimalizacją możliwości nawrotu zakażenia. Wskaźniki remisji objawów chorobowych, eradykacja grzybów drożdżopodobnych z dróg rodnych, uważane za wyleczenie mikologiczne, oraz restauracja prawidłowej biocenozy pochwy są zależne przede wszystkim od możliwości skutecznego działania destrukcyjnego na grzybiczy biofilm w pochwie [8]. Na wybór leku wpływa wiele czynników, wywiad chorobowy, czas trwania, charakter i stopień nasilenia objawów klinicznych, częstość nawrotów, skuteczność stosowanego poprzednio leczenia oraz identyfikacja w badaniu mikrobiologicznym, czy zakażenie etiologicznie jest spowodowane przez gatunek Candida albicans czy nie-albicans. Większość szczepów Candida albicans jest podatna na leczenie imidazolami (np. klotrimazol, mikonazol czy butakonazol), lecz ok. 15% jest na te leki pierwotnie oporne. Gatunki Candida nie-albicans są najczęściej azolooporne [1]. Wiele danych wskazuje, że doustne preparaty przeciwgrzybicze, zwłaszcza triazole (np. flukonazol), nie powinny być stosowane w okresie ciąży i laktacji. W ciąży w terapii miejscowej nie należy stosować również preparatów z kwasem borowym czy jodopowidonem. Dlatego korzystną opcją wydaje się leczenie VVC w ciąży za pomocą natamycyny. Antybiotyki polienowe w badaniach in vitro wykazują skuteczność wobec tworzącego się biofilmu grzybiczego zarówno w fazie adhezji komórek planktonicznych do nabłonka, jak i w fazie dojrzewania i różnicowania komórek biofilmu [9]. Liczne prace dowodzą skuteczności terapii natamycyną zarówno w kuracji trzydniowej, sześciodniowej, jak i dziesięciodniowej u kobiet nieciężarnych. Wskaźnik wyleczeń mikologicznych jest szacowany na poziomie 91–96% [10–13]. Badania mikrobiologiczne przeprowadzone w Polsce w latach 90. udowodniły, że przeszło 80% grzybów z rodzaju Candida cechuje wysoka wrażliwość na natamycynę, i wykazały podobną wrażliwość różnych szczepów Candida na natamycynę na przestrzeni 10 lat, co potwierdza brak tworzenia wtórnej lekooporności [14]. Piśmiennictwo Mendling W., Brasch J. Guideline vulvovaginal candidosis (2010) of the German Society for Gynecology and Obstetrics, the Working Group for Infections and Infectimmunology in Gynecology and Obstetrics, German Society of Dermatology, the Board of German Dermatologists and the German Speaking Mycological Society. Mycoses 2012; 55 (suppl. 3): 1–13. Tortorano Peman J., Bernhardt L. et al. The ECMM Working Group on candidemia epidemiology of candidemia in Europe: results of 28-month European Confederation of Medical Mycology (ECMM). Eur J Clin Microbiol Infect Dis 2004; 23: 317–322. Yano J., Sobel Nyirjesy P. et al. Current patient perspectives of vulvovaginal candidiasis: incidence, symptoms, management and post-treatment outcomes. BMC Womens Health 2019; 19: 48. Sobel Vulvovaginal candidiosis. Lancet 2007; 369: 1961–1971. Bohanna Treatment of vulvovaginal candidiasis in patients with diabetes. Diabetes Care 1998; 21: 451–456. Malayeri Rezaei Raiesi O. Antifungal agents: polyene, azole, antimetabolite, other and future agents. J Bas Res Med Sci 2018; 5: 48–55. Osumi M. The ultrastructure of yeast: cell Wall structure and formation. Micron 1998; 29: 207–233. Lohse Gulati M., Johnson et al. Developmnet and regulation of single- and multi-species Candida albicans biofilms Nat Rev Microbiol 2018; 16: 19–31. Kean R., Ramage G. Combined antifungal resistance and biofilm tolerance: the global threat of Candida auris. mSphere 2019; 4: e00458-19. Malova Kuznetsova Combination of vulvovaginal and intestinal candidiasis: substantination of rational approach to therapy. Bulletin of Medical Science 2017; 3: 66–72. Paszkowski T. Skuteczność trzydniowej kuracji natamycyną w przypadkach ostrej postaci niepowikłanego drożdżakowego zapalenia pochwy. Przegląd Menopauzalny 2009; 3: 137–142. Buch A., Christensen Treatment of vaginal candidosis with natamycin and effect of treating the partner AT the same time. Acta Obstet Gynecol Scand 1982; 61: 393–396. Ainsworth Mellor Rutherford Clinical efficacy of Pimafucin (natamycin) vaginal tablets in ten-day course for vaginal candidiasis. NZ Med J 1980; 91: 420–421. Kurnatowska A., Horwatt E. Działanie natamycyny in vitro na szczepy Candida wyodrębnione od pacjentów z kandydozą wieloogniskową. Mikol Pol 1998; 5: 9–12.

pieczenie pochwy w ciąży forum